Miłość idealna – czy warto szukać?
W poszukiwaniu ideału
Zajrzał poranek na chwilę, ale widząc takie dylematy rzucił lekko wpadnę później, uśmiechnął się i już go nie było. A pytanie o miłość idealną zawisło w powietrzu i nie widać w pobliżu chętnych do zajęcia się nim.
Niby byłam najbliżej, a Pytanie łypało na mnie oczkiem, ale jakoś nie miałam chęci zajmowania się takim zjawiskiem o poranku. Ale jak to mówią gość w dom… więc te parę chwil na poszukiwanie ideału mogę przeznaczyć.
To tylko pytanie
Jeszcze raz spojrzałam na Pytanie, już łaskawszym okiem skoro już jest w mojej przestrzeni, nie będę się szamotać, zapewne miało jakiś powód, aby tu się zjawić. Pytanie wyraźnie się rozjaśniło, aż poczułam ciepło tego blasku i łagodność w sercu. No cudownie, teraz będzie mnie urabiać, nie ze mną te numery… pogroziłam mu palcem, żartobliwie raczej.
Pewnie dziwisz się mojej rozmowie z Pytaniem, ale nie ma w tym niczego dziwnego, bowiem już wcześniej odkryłam że wszystkie przybywające postacie mają nadzwyczajne umiejętności porozumiewania się, nie potrzeba do tego głosu, wystarczy myśl i już gotowe. Oczywiście ten element został dopracowany we wszechświecie do perfekcji, my homo sapiens też mamy takie możliwości, ale ich wykorzystanie to jest raczej w pieluchach.
Oczywiście są pośród nas osoby, które jak to się mówi mają dar, czytania w myślach, póki co traktujemy tę umiejętność jak zjawisko paranormalne, ale o dziwo wszyscy mamy takie możliwości tyle, że z nich nigdy nie korzystaliśmy, więc zwyczajnie obumarły. Ale gdyby tak nad tym popracować…
Już w tej samej sekundzie gdy myśl o niewerbalnym porozumiewaniu się pojawiła, wiedziałam, że w tym świecie byłaby to rewolucja globalna. Jakże trudno wyobrazić sobie że nasze myśli są dostępne dla każdego, jak wówczas wyglądałyby nasze rozmowy. Przecież zdarzają się sytuacje prywatne i służbowe, gdy co innego mówimy, a co innego myślimy.
Już od razu pojawiałyby się systemy zakazów i nakazów i kody dostępu, bo przecież taka wiedza i możliwości nie dla każdego. Takie fantastyczne narzędzie może być dostępne tylko dla grupy wybrańców, momentalnie pojawia się ekipa zarządzająca, odcinająca i przyznająca dostępy, tworzy się władza nad myślami.
Ale ta władza to takie resztki materialnego ziemskiego wymiaru, bowiem w rzece życia nie ma dla nich miejsca, zwyczajnie nie są tam potrzebne, tam gdzie wszystko płynie jest otwarte i dostępne nie ma ograniczeń, nakazów, zakazów, to czyste źródło ot ideał … to miejsce w sam raz na siedlisko idealnej miłości.
Pytanie nadal pozostawało bez odpowiedzi, czułam na sobie jego spojrzenie, nie polemizowało nic nie mówiło, bo i mówić nie musiało. Podniosłam wzrok, odważnie spojrzałam w przepastną głębię jego oczu i rozpłynęłam się w niewyobrażalnie cudnej przestrzeni ciepłego oceanu miłości.
- Widzę, że jesteście w niezłej komitywie, Poranek wyrwał mnie z objęć ideału, a powrót do rzeczywistości był równie przyjemny, bo okraszony promieniami słońca, którego blask przypominał o istnieniu tamtego ulotnego innego wymiaru.
Realny świat
Obejrzałam całe wnętrze, ale Pytania już nie było rozpłynęło się w blasku słońca, chociaż odpowiedzi nie udzieliłam, a może tylko tak mi się zdaje. Przecież już sama podróż, poszukiwanie, rozglądanie się potwierdza, że warto jej szukać.
Nawet nie zagłębiając się w filozoficzne treści wiadomo, że podróże kształcą, wzbogacają więc ta podróż w poszukiwaniu miłości idealnej jest jakby darem. Niektóre etapy tej podróży odbywamy w pojedynkę inne w towarzystwie, ale każdy etap jest ceny, bo doprowadza nas do miejsca spotkania ideału.
Irena Majoch
180/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘