Kogokolwiek obserwujesz nie oczekuj niczego bądź gotowa na wszystko
- A to jędza – Dziunia nie mogła sobie znaleźć miejsca - Może powiesz w końcu o co chodzi – Sabina starała się uspokoić przyjaciółkę, która najwyraźniej była w stanie ogromnego wzburzenia - O co chodzi pytasz? Kaśka podziękowała za opiekę i ściągnęła jakąś kuzynkę do pomocy, no akurat z niej taka kuzynka jak z koziej dupy trąba – pomstowała zawzięcie - Rozumiem, że to pokrzyżowało Ci szyki, ale przecież to nie koniec świata, znajdziemy jakiś inny sposób, a poza tym przecież pan Witek nadal prowadzi obserwację - Pewnie że prowadzi, ale misia nie podłoży – krzyczała z rozpaczą, a Sabina dopiero teraz zwróciła uwagę na maskotkę - A co ty tak tego misia ściskasz – zapytała podejrzliwie, czując jak dreszcz niepokoju paraliżuje jej kręgosłup - Właśnie miałam to cacko zanieść po południu, a ona wszystko odwołała - Czegoś tu nie rozumiem – Sabina drążyła temat pełna najgorszych obaw – czy tam są jakieś dzieci - Skąd, przecież to dla Kaśki to miś z kamerą szpiegowską, specjal