Kolor pomarańczowy czyli radośnie otwórz się na nowoczesność

III Pomarańczowy z cyklu kolorowe felietony i inne teksty      

    Od jakiegoś już czasu chodził za mną i spokoju nie dawał cykl codziennych kolorowych felietonów. Przyznam, że spore to wyzwanie takie codzienne pisanie, ale podejmę rękawicę dam z siebie wszystko  i zobaczymy…

    Zacznę od koloru pomarańczowego , dlaczego? Ot sam wpycha się na pierwszy plan tej jesieni i nie sposób usunąć go sprzed oczu, więc niech mu będzie. Zresztą jakby się tak głębiej zastanowić to może jest on darem, a jego przyjęcie ma jakiś głębszy sens? Może…

    Gdy patrzę na mieniący się w promieniach jesiennego słońca kolor pomarańczowy jesiennych liści czuję błogi spokój, bezpieczeństwo, beztroskę dzieciństwa i domu rodzinnego. Jest bardzo prawdopodobne, że to skojarzenie pojawia się dlatego, że jestem dzieckiem PRL-u, a zapach, smak i kolor pomarańczowy pojawiał się w okolicach świat bożego narodzenia wraz z pomarańczami, które władza ludowa sprowadzała dla klasy robotniczej w tym okresie w dużej ilości.

    Moja Gdynia to miasto portowe, otwarte na świat  mimo żelaznej kurtyny, tu przypływały statki z różnych stron, a wraz z ich przybyciem do naszego szaroburego świata docierały wieści i dobra nie dostępne w sprzedaży sieci sklepów Społem. Bardzo często nad moją dzielnicą unosił się zapach świeżo palonej kawy tak bardzo upragnionego artykułu, który trzeba było sobie załatwiać spod lady lub organizować inaczej. A to zaradny Polak potrafi, więc zapach palonej kawy zawsze łączył się ze statkami, które które właśnie zawitały do naszego portu.

    W tamtym czasie nikogo nie dziwiło, że pomarańcze, owoce wręcz ekskluzywne na co dzień niedostępne pojawiały się w naszej przestrzeni i były pod specjalnym nadzorem komunistycznego rządu. Tak więc w okresie przedświątecznym cytrusowy czarny rynek rozkwitał. Nie ma już Muru Berlińskiego, jesteśmy w Unii Europejskiej, ale każdy dzień w jakiś dziwny sposób potwierdza upodobanie obecnej władzy wywodzącej się z partii Prawo i Sprawiedliwość, do tej demoralizacji socjalistycznego korumpowania swoich obywateli. Być może przywódcy też tęsknią za dzieciństwem, albo zwyczajnie tamten wzorzec sprawowania władzy jest atrakcyjniejszy od form demokratycznych nowoczesnego społeczeństwa.

    Rozdawanie dóbr wszelakich swoim pociotkom i nagradzanie posłuszeństwa, to znany z historii proceder, a do tego  propaganda, pranie mózgu, odbieranie wolności kawałek po kawałku i rzucanie ochłapów  ludowi. Niestety zmierzamy jak bezwolna masa w tym kierunku mimo sporadycznych protestów, dostępu do informacji jesteśmy coraz bardziej obojętni. Każdy dba o swój mały ogródek i pilnuje swojej kolorowej mamony. Oczywiście bardzo uogólniam, ale to moje dywagacje i mogę sobie na to pozwolić, bo marzy mi się świat szczęśliwych ludzi, których wspomnienia będą mieniły się dobrymi kolorami.

    Pojawienie się koloru pomarańczowego w moich myślach i wspomnieniach przestaje dziwić w zderzeniu z odkryciem, że kolor pomarańczowy symbolizuje nowoczesność, otwartość, radość i  wzbudza chęć do życia, zwiększając motywację, nic dodać nic ująć. Wszystko układa się w całość i już rozumiem wspomnienie,  ten obraz gdy matka wracała do domu ze świątecznym łupem, to tak jakby pomalowała nasz świat na kolorowo, zwyczajnie zaczynało być kolorowo w naszej przaśnej codziennej szaroburej PRL-owskiej rzeczywistości. Zdobyte, wystane w kolejce lub spod lady  pomarańcze … ich zapach jasno mówił, że przypłynął do nas tamten inny, kolorowy świat… i było to COŚ więcej niż owoc..

A jaka jest Twoja pierwsza myśl, skojarzenie z kolorem pomarańczowym?

Irena Majoch

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Nawyki i przyzwyczajenia - niewidzialna siła, która kształtuje Twoje życie

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!