Pomarańczowy sen na jawie czyli zapowiedź dobrych czasów
IV Pomarańczowy z cyklu kolorowe felietony i inne teksty
Miałam sen, pomarańczowy sen obudziłam się pełna optymizmu i zaglądam do pierwszego z brzegu sennika. Co mówi ten podręczny interpretator, otóż kolor pomarańczowy w śnie sygnalizuje, że nadchodzi dobry okres w życiu. No rewelacja, takie sygnały to ja lubię, gdyby nie ale… oczywiście zawsze musi pojawić się jakieś „ale”. Jakby nie wystarczyło powiedzieć, pomarańczowy sen to dobry czas, i tyle. Niestety to nie wszystko, to „ale” mówi, że trzeba spojrzeć jeszcze na inne detale, szlag… proszę się nie oburzać, tylko korzystać z informacji, które inny wymiar dostarcza jak na tacy.
W szybkim rytmie życia wydaje się, że musimy szybko, dużo, mieć jak najwięcej, bo stan posiadania określa… co określa? Jedynie to, że posiadasz kawałek podłogi, kierownicę, drzewo? Jest jeszcze to ale, które podsuwa dodatkowe dane, jednakże to już zostało pominięte biegniemy dalej i nie oglądamy się za siebie. Wreszcie nadchodzi dziwny dzień, jakiś smutek, jakaś strata, jakiś ból, o co chodzi? Pytasz z pretensją przecież miał był być dobry okres w życiu! Szukasz winowajcy, zaciskasz pięści gotowy przyłożyć pierwszemu, który się nawinie.
Do kogo te żale, pretensje wystarczyło poświęcić więcej czasu i dokładnie przyjrzeć się detalom w swoim śnie, być może były tam cenne wskazówki, które uchroniłyby przed upadkiem. Tylko komu się chce to analizować, przecież nie masz czasu, albo nie masz głowy do tego tak samo jak nie czytasz małego druczku i akceptujesz, podpisujesz, stawiasz krzyżyk, zgadasz się nawet nie wiesz na co, a potem lamentujesz nad rozlanym mlekiem. Co mam powiedzieć, sam/a jesteś sobie winny/a , albo że jesteś kowalem swojego losu lub jak sobie pościelisz tak się wyśpisz? Zdaje się, że już wielu przed nami miało tego rodzaju dylematy.
Wracam więc do mojego pomarańczowego snu i zagłębiam się w ulotne szczegóły, sen warto zapisać zaraz po przebudzeniu, bo potem może być problem, senne obrazy szybko znikają stąd trudno je interpretować. Nie zapisałam swojego snu, pozostały więc mgliste zarysy kwiatów, całe moje szczęście, były to piękne pomarańczowe róże, co potwierdza radość emocjonalną, więc nie jest źle.
No, powiem trochę mi ten kolor pomarańczowy zamieszał w rozkładzie dnia, moje pierwsze skojarzenie to pomarańcze, pisałam o tym wczoraj. Pomarańcze w dużej liczbie były towarem pożądanym i poszukiwanym, a pojedynczo sprawiają kłopot. Pamiętam dyskusje na temat odmiany przez przypadki o ile liczba mnoga nie stanowiła problemu to w liczbie pojedynczej pomarańcz i pomarańcza starły się ze sobą na arenie poprawności językowej, poprawna forma to pomarańcza, i co z tego niektórym to nie przeszkadza. Trochę było zadymy, potem wszystko ucichło i jak zwykle zamiecione pod dywan.
Moje kolorowe skojarzenie okazało się być problematyczne jeszcze z innych względów, jakby było mało problemów z odmianą to jeszcze kwiat pomarańczy! Otóż pomarańczowe kwiaty to zupełnie co innego niż kwiat pomarańczy! Kwiat pomarańczy jest biały i zdecydowanie nie pasuje do mojego pomarańczowego skojarzenia… że też przyszły mi na myśl te pomarańcze, nie mogłam pomyśleć o dyni?
Jak to o dyni? Dynia rosła w ogródku naszym i u sąsiadów, była
dość pospolita i dostępna. Nie przepadałam za dyniowymi potrawami i jakoś w teatrze
moich wspomnień nie zasiada na miejscach w pierwszych rzędach. Dynia i jej kwiaty
może i są bardzie wartościowe, kaloryczne, do tego symbolizuje
wieczne życie, wszelaki urodzaj nawet ma nadzwyczajne magiczne moce przyciągania
dóbr, ale u mnie to pomarańcze magią niedostępności kiedyś tam, stały się
numerem jeden koloru pomarańczowego. Gdy upadła komuna i zaczęliśmy chłonąć to co dotychczas było zabronione to okazało się, że ta zwykła dynia
już taka zwykła nie jest, a to za sprawą Halloween. Święta obchodzonego w wielu
krajach w ostatni październikowy wieczór. Tak więc lampion z
wydrążonej dyni z wyszczerbionymi zębami sprawił, że dynia przyciągnęła uwagę…
ma swoje kolorowe pomarańczowe 5 minut.
Irena Majoch
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘