Od miłości do nienawiści tylko jeden krok

Grzyb, muchomor

XX  Kolor Nienawiści z cyklu kolorowe felietony i inne teksty


    Jak niewiele dzieli nas od miłości do nienawiści, znawcy tematu mawiają, że tylko jeden krok i wiedzą co mówią. Bez problemu w dniu dzisiejszym na palecie barw znalazłam kolor nienawiści, bez żadnych niedomówień, wątpliwości pierwsze miejsce na podium zajął kolor czerwony. Miłość i nienawiść do nich przypisany jest kolor czerwony – odpowiada za gorące emocje, a tego ani miłości, ani nienawiści nie brakuje.

    Miłość jest najważniejsza, wiele poświęcamy jej uwagi pragnąc, poszukując, oczekując, marząc o niej. Jest motorem napędowym i paliwem, jest wszystkim czego potrzeba do szczęścia. Nienawiść jest równie gorąca, pojawia się gdy tylko miłość znika za horyzontem, chociaż jej nie pragniemy. Niech podniesie rękę w górę ten kto pragnął nienawiści?

    Jej się nie pragnie, ona pojawia się w odpowiedzi na stratę, krzywdę – ona chce krwi, odwetu, zemsty, jest krzykiem rozpaczy istoty cierpiącej ból nie do zniesienia. Dlatego nadal osadzona jest w rozgrzanej czerwoności i czerpie z tej intensywności tak samo jak czerpała miłość. Z tą różnicą, że miłość tworzyła, budowała, zasilała nasz organizm, wspierała i góry przenosiła.

    Nienawiść gór nie przenosi ona je roznosi, rozbija w pył, burzy i niszczy wszystko w zasięgu wzorku i to co spotka na drodze. Miłość przekazuje całą dobro czyniącą moc zaklętą w kolorze czerwonym, a nienawiść ją pożera, wysysa wszystkie siły i prowadzi na skraj przepaści. Jeśli nieopatrznie pozwolimy jej przejąć władanie nad naszymi emocjami, to będzie bardzo trudno zawrócić.

    Ekspresja zawarta w kolorze czerwonym symbolizuje władzę, gdy przejmuje ją miłość idą za nią dobre myśli, czyny, świat rozkwita i pięknieje, ale gdy do władzy dochodzi nienawiść to jego potęga rozwali wszystkie struktury.

    Nienawiść działa metodycznie jest perfidna i cierpliwa wykorzysta wszystkie metody, by nakarmić swoją istotę. A ta bestia jest nienażarta, spuszczona z łańcucha będzie biegać samopas czyniąc spustoszenie, po jej przejściu zostaną zgliszcza. Każde kolejne zdanie potwierdza niszczycielską siłę nienawiści, jest to przygnębiające i przerażające, ale nie ostateczne.

    Zawsze to co zniszczone można odbudować, odnowić zacząć jeszcze raz… to potrafi miłość… ona jest lekiem na nienawiść, potrafi uciszyć ból i czarną rozpacz. Wystarczy, że jej na to pozwolimy. Miłość i Nienawiść… równie czerwone.

Irena Majoch

Komentarze

  1. Nie przepadam za czerwonym 🤪 ale zgadzam się Miłość nienawiść ... rownie czerwone 🔥❤🔥❤🔥❤❤❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozumem Cię doskonale, też nie należę do czerwonego fanklubu. Dziękuję za komentarz i pozdrawiam serdecznie.

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘

Popularne posty z tego bloga

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Nawyki i przyzwyczajenia - niewidzialna siła, która kształtuje Twoje życie

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!