Spektakularne zakończenie roku 2022
Koniec roku na dniach
Nawet mnie to nie dziwi, jak co roku o tej porze pojawia się jakieś dziwne oczekiwanie, wypatrywanie zupełnie nie wiadomo, czego? Może spektakularne zakończenie roku tym razem oszołomi, zachwyci, albo zwyczajnie miło zaskoczy. Zupełnie tego nie rozumiem, ale gdy koniec roku tuż tuż, na dniach to irracjonalne uczucie pojawia się zupełnie bez mojego udziału.
Już tyle razy koniec roku oglądałam w różnych konfiguracjach, więc cóż takiego może zmiana kartki w kalendarzu wywołać? A jednak gdzieś tam w zakamarkach tkwi głęboko schowana obietnica smakowitego kęsa, może cukierka?
Chcesz cukierka?
Trochę dawno temu, swoje pięć minut miała odzywka, chcesz cukierka, to idź do Gierka! Gierek ma dwa jednego Ci da! Teraz żyjemy w okresie dobrobytu, w krainie miodem i mlekiem płynącej w dolinie szczęśliwości i kasa płynie wartkim strumieniem na lewo i prawo, więc to moje cukierkowe wspomnienie to takie słabiutkie, oj słabiutkie.
Wówczas jednakże cukierki były towarem reglamentowanym, o czekoladzie to już nie wspomnę, bo częściej można było trafić na wyrób czekoladopodobny niż na tabliczkę czekolady. Tabliczka natomiast kojarzyła się jednoznacznie z tabliczką mnożenia, która stanowiła udrękę nie jednego opornego matematycznie umysłu. Ale liczyć potrafiliśmy w pamięci, teraz mamy problem z podstawowymi działaniami matematycznymi, gdy nie ma dostępu do internetu. I nie jest to spektakularne, ale traktowane jako normalne.
Cukierek jest normą i komputer, który za mnie dodaje, mnoży i myśli też, no jeszcze się za mnie nie rozmnaża, ale kto wie co przyniosą następne lata? Może to będzie takie spektakularne wydarzenie i przejdziemy na inny level, bo kolejna generacja wykona taki skok w nadprzestrzeń, że nawet trudno go sobie wyobrazić.
Ciesz się chwilą
Zawsze dochodzę do takiego samego wniosku, gdy to oczekiwanie na nadzwyczajne COŚ mnie umęczy do granic, że najważniejsza jest ta chwila i to właśnie ona jest najbardziej spektakularna, jedyna i niepowtarzalna. Jest jak rozbłysk gwiazdy na niebie, takiego drugiego nie ma i nie będzie.
Siedzę przy pierwszej kawie popijam ją małymi łykami i widzę jak moje dotychczasowe życie zamknięte w tej jednej atomu drobinie rozbłyska na nieboskłonie i to jest mega spektakularne…
Życzę spektakularnego dnia
Irena Majoch
17/365
Część: "Ciesz się chwilą", to chyba najlepsza kwintesencja życia. To trudne i jednocześnie piękne. Staram się tego uczyć, ale wychodzi różnie:/ Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję, za Twoją obecność i osobistą refleksję. Pozdrawiam i zapraszam na kolejne wirtualne spotkanie.
Usuń