Bez trybu
Zapiski poranka – Bez trybu
Bez żadnego trybu, bo tak mi się podoba, bo mogę - to fantastyczna sytuacja, gdy jesteś sobie sterem żeglarzem i okrętem. Możesz wszystko! Powiesz, że mogę sobie między bajki włożyć takie treści, bo zawsze są jakieś ograniczenia, zasady, przepisy i inne procedury, których musimy przestrzegać.
Możemy, ale nie musimy! Istotne jest jedynie to czy jesteśmy gotowi na poniesienie konsekwencji własnych decyzji. Wiele lekcji można wynieść przyglądając się biografiom ludzi, którzy spędzili na ziemi trochę czasu i odcisnęli swój ślad na kartach historii.
Przyglądając się ich podróży przez życie można dojrzeć wszystkie emocje jakie jesteśmy sobie w stanie wyobrazić i wszelkie możliwe sposoby radzenia sobie z nimi. Są tam ludzie wielcy z moralnymi kręgosłupami i malutkie kanalie tchórzem podszyte, wszyscy mają jeden wspólny mianownik determinację w osiągnięciu swojego celu.
Odkryj swój życiowy cel
Ustalenie życiowego celu to jak wielkie odkrycia geograficzne dokonane przez europejskich żeglarzy na przełomie XV i XVI wieku, one zmieniły tamten świat, a dla nas to zmiana całego życia. Czasami takie odkrycia dokonują się bardzo wcześnie, w dzieciństwie i małolat wie, że chce polecieć na Marsa, ale zdecydowana większość dokonuje swoich odkryć później w trakcie podróży przez życie. No i powiedzmy sobie szczerze, bywają też sytuacje, gdy cel pozostaje nie odkryty.
Ale gdy już się uda i cel życiowy stanie się misją, no to klękajcie narody, nikt i nic nie jest w stanie nas zatrzymać. Oczywiście nic na tacy nie będzie podane, będą upadki, porażki, potknięcia, sukcesy drobne i wielkie, bo to jest droga do tego właśnie upragnionego życiowego celu, wówczas to bez trybu pojawia się ot tak, na pstryknięcie.
Zdarza się, że trwa to całe życie, ale czas tu zupełnie nie ma znaczenia, ważna jest świadomość, że każdy z nas ma taki jedyny i niepowtarzalny własny cel. Aby go odkryć, wystarczy tego pragnąć i poprosić o jego odkrycie! Wydaje się to takie proste, ustalam życiowy cel i termin jego realizacji i po problemie, bo reszta to już tylko działanie. Zachęcam do refleksji nad takim podejściem, bo cel życiowy to nie to samo co zakup nowego telefonu czy samochodu, to zdecydowanie większy projekt.
Gdy cel staje się misją
Osiąganie życiowego celu to podróż i jak w każdej podróży najważniejsza jest obserwacja i zbieranie doświadczenia. To właśnie one nas wypełniają i zaspokajają pragnienie, są jak bukłak z wodą na pustyni ratujący życie spragnionemu wędrowcy. Gdy życiowy cel staje się misją, wówczas cały wszechświat jest zaangażowany, bo te ogromne pokłady energii zgromadzone w każdej nawet najmniejszej komórce wibrują, śpiewają, wabią wszystkich pomocników świata materialnego i niematerialnego.
Oczywiście cudownie dla świata jeśli misja jest
pozytywna, gorzej gdy zakorzeniła się w
żądzach i ego, wówczas światu już nie będzie przyjemnie, nawet daleko w
historii nie trzeba szukać różnej maści dyktatorków, teraz wystarczy mały
przegląd internetowych portali i jest tego na pęczki od sasa do lasa, nic tylko
brać wybierać decydować i niczego nie żałować, jak mawiał filmowy bohater Franek Dolas.
Niestety czołowe miejsca wiadomości w prasie, radiu, telewizji i internecie zajmują czarne charaktery, pewnie łatwiej pisze się o diabelskim strachu niż anielskiej miłości, bo dobro, łagodność, spokój, bezpieczeństwo jest takie nudne, kokosów się na tym nie zbije, chyba, że w okresie świątecznym, a to już inna bajka.
Od święta to oczywiście bardzo proszę kochajmy się, podzielmy się dobrym słowem, kromką chleba… od święta oczywiście, bo życie wiadomo. Tak wiadomo, życie to podróż… taka zwyczajna codzienna.
Życzę pięknej podróży
2/365
Irena Majoch
Prawda całe życie to podróż 💙
OdpowiedzUsuńTa życiowa podróż o wiele jest przyjemniejsza, gdy wędrujemy w miłym towarzystwie 😘 Bardzo dziękuję za Twój komentarz.
UsuńNo cóż jak widzę decyzja została podjęta gratuluję jpvg
OdpowiedzUsuńCzasem podejmowanie decyzji przychodzi z trudem, ale gdy już się objawi, to rozświetlić potrafi każdy mrok. Pozdrawiam i bardzo dziękuję za komentarz.
Usuń