Sylwestrowe piruety i balety

Nie jestem w nastroju

    Stan podwyższonej gotowości przed sylwestrową zabawą, zewsząd słychać o przygotowaniach do hucznego żegnania starego roku, a ty mówisz nie jestem w nastroju do zabawy i na żadne piruety i balety nie mam ochoty. Zamknę się w swoim zaciszu i obejrzę w telewizji Sylwester Marzeń!!!

    Z tym Sylwestrem Marzeń to słyszałam, że jakieś kłopoty są, więc może warto wykonać jakiś wysiłek we własnym zakresie? Z doświadczenia wiem, że nic samo się nie zrobi, zawsze ktoś, gdzieś ziarno rzuca i gdy na podatny grunt trafi, to pojawiają się kiełki. Tak z ciekawości, zapytam czy ziarenka zostały zasiane?  Nic to, jeśli nie posiane, możemy przecież improwizować.

Ale sytuacja jest trudna

    Też słyszałam takie twierdzenie, ale co to znaczy dla mnie tu i teraz. Można powiedzieć, było, jest i będzie trudno lub było trudno, jest dobrze, będzie lepiej. Co tak naprawdę zmieni umartwianie się i napawanie się trudem wszelakim? Odbieranie sobie prawa do radości i czekanie na jakieś, kiedyś  lepsze coś.

    Jesteśmy tu dziś, ale możemy mieć jedynie nadzieję, że będziemy jutro – bo to akurat, wielka niewiadoma i nikt nam gwarancji nie da, na bycie tu jutro. Dlatego każda chwila jest zbyt cenna, aby tak ją lekceważyć i beztrosko trwonić. Widzimy u innych, sąsiadów, rodziny, znajomych, rządzących jak bez sensu marnotrawią otrzymane dobra, ale sami robimy dokładnie to samo.

    Mówisz nie mam nastroju, a kiedy chcesz go mieć? Wystarczy się rozejrzeć wokół siebie, ogarnąć fryz, wykonać malunek twarzowy, kiecę przysposobić i spotkać się… choćby ze sobą, ale godnie, szykownie, wesoło. Jak z krzywym uśmiechem można witać gości, przecież czekamy na Nowy Rok, to jaki on ma być na dzień dobry? Gość  krzywym spojrzeniem witany, poczuje się niechciany i nie ma się co oszukiwać odwzajemni niechęć… Ty uśmiechasz się do mnie ja do Ciebie, ponuraka omijam, a Ty?

    Mówisz nie mam nastroju na balety, ale oczekujesz na przyjemności, lepsze jutro i całą masę różności co szczęście zapewnią. To wszystko potwierdzasz prezentując światu postawę w stylu przygarnij ponuraka!!

Przygarnij ponuraka

    Przyznajesz sobie prawo do cierpienia, biadolenia, męczeństwa i oczekujesz od reszty świata zrozumienia swojego życiowego dramatu. Tak też można, daj więc dobry przykład, zacznij od siebie spotkaj się ze sobą i przytul tego swojego ponuraka, zrozum jego pretensje utul go, a potem odpicujcie się i w tanecznym pląsie ruszcie w tę sylwestrową noc.

W tym radosnym korowodzie znajdziesz w sobie nastrój na piruety i balety, a wraz z nim  moc dzięki której wyprężysz się jak struna i z dumnie podniesioną głową powiesz nie pytam co świat może dla mnie zrobić, pytam co ja mogę zrobić dla świata?

Irena Majoch

18/365

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak spełniać marzenia? 4 proste kroki do szczęścia.

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Wypełnianie ankiet - prosty sposób na dodatkowy zarobek