Świąteczna gotowość

Jak idą przygotowania do Świąt

    Otwieram oczęta, a Myśl Pierwsza od razu kształt pytania przybiera, czy jest już świąteczna gotowość? O co chodzi z ta gotowością? Robię szybki rachunek sumienia: jakieś zakupy zrobiłam. coś tam upichciłam, okna umyte, podłogi przetarte… więc czego myśl dręcząca mnie o poranku, oczekuje? Jakiej chcesz odpowiedzi?

    Zupełnie nie rozumiem tego nagabywania, czy to jakaś Apokalipsa jest, przecież święta są  co roku, mają swoje miejsce w kalendarzu, więc nie pojawiają się znienacka. Są to dni wolne od pracy, przeznaczone na świętowanie i odpoczynek. A to pewnie jest test z podtekstem, taki co to ma drugie dno, dla myślących!

Drugie dno

    Oczywiście, jestem osobą myślącą, a jakże, zaraz wykombinuję o co chodzi z tym drugim dnem świątecznej gotowości.

- O atmosferę chodzi! Choinka, bombki, piosenki świąteczne i takie tam sprawy co kolorem i dźwiękiem o świętach mówią – wypaliłam zadowolona z siebie. Gonitwa Myśli ustała. Wszystkie zamarły z wytrzeszczem w czasoprzestrzennych ślepiach, wpatrują się zapowietrzone, jakby widziały mnie pierwszy raz.

- Co tak gały wytrzeszczacie, przecież dekoracje są bardzo ważne, takie odświętne, wszystkim od razu weselej.

    Zapadła dość niezręczna cisza. Czekam w napięciu na ciąg dalszy, może jakieś olśnienie, przebłysk, a tu nic Myśli milczą i tylko te ich puste ślepia…

    Nagle gwizd, nagle świst jakby ktoś włączył wiele różnych alarmów na raz, powietrze zadrgało przeraźliwym dźwiękiem i świdrującym wielobarwnym blaskiem. Trwało to sekundy, a było jak nacięcie na skórze, takie gdy przecina się wrzód,  mimo bólu czujesz ulgę, bo cała nagromadzona ropa i zatęchła krew wypływa… takie szybkie cięcie, a po nim ulga, spokój i ten kojący głos… daj sobie spokój z tymi świętami.

Święta bez Świąt

    Dotarło, w czerepie pojaśniało, Myśli ruszyły swoim tempem już nie było bieganiny, przeciągania liny i wybierania kierunku, ten został nakreślony. Jest jeszcze czas, by stworzyć własny plan dla siebie, najbliższych, dalszych… ale przede wszystkim dla siebie. Taki plan, aby święta bez świąt były treściwe i wartościowe nie tylko świąteczne.

    Teraz inaczej brzmi to pytanie o świąteczną gotowość, teraz rozumiem Myśl Pierwszą, dziękuję jej za to spotkanie, bo jak każde ważne zapadnie głęboko w pamięć i będzie wyznaczać kierunek działania każdego dnia.

Życzę fantastycznej świątecznej gotowości

Irena Majoch

10/365

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!

Mindset - Twój sekretny składnik młodości i piękna

Zdrowe stawy - klucz do aktywnego życia