Cymbały brzmiące

Morze, kalendarz,łodzie, niebo

A miłości bym nie miał

    Budzić się z myślą pierwszą co nuty o miłości śle, czego więcej potrzeba na treściwy dzień. Mam już wszystko tylko jeszcze te cymbały brzmiące co fałszujące tony wpuszczają, a za nimi pogłos jakby ze studni jakiej dudni słowami, a miłości bym nie miał…

    Niektórym zaraz pewnie jakieś biblijne skojarzenia wskoczą, a innym co na ślubnym kobiercu stawali to ołtarz przed oczami się pojawi i dywan czerwony, ale ja dzisiaj to raczej na tym dywanie polecę, mój to będzie latający dywan.

Po przestworzach miłości

    Miłość jest najważniejsza wiedzą o tym wszyscy jej poszukiwacze i posiadacze. Jedni i drudzy popełniają ten sam błąd myśląc, o jej posiadaniu. Jej się nie posiada ONA JEST. Ale odkrywcze, oczywiście, że nie jest to zdanie na miarę Nobla, ani Eureki odkrycia, ale skoro wszyscy to wiedzą i jest to takie jasne to dlaczego nasz świat tak wygląda!

    Chyba nie do końca wiedza o miłości jest tak klarowna jak się nam wydaje. Każdy z nas  ma ją w sobie, nieograniczone zasoby, ale być może jeszcze nie odkryte. Może to złoże nawet nie jest eksploatowane? Z obawy, że coś się zepsuje, uszkodzi, zniszczy… nic takiego się nie wydarzy, bo miłość jest nie zniszczalna, to źródło nie spożyte z którego możesz czerpać garściami, chochlą, wiadrem, kadzią, możesz się w niej zanurzyć i zwyczajnie nią być.

    Gdy odkrywamy swoje własne złoże z pokładami miłości często zachowujemy się jak poszukiwacz złota, który trafił na żyłę złota. Dopada nas gorączka posiadania, żądza obezwładnia zmysły i gotowi jesteśmy nawet zabić za tę grudkę błyszczącego kruszcu. Z cudownych istot przemieniamy się w szkaradne karakany walczące między sobą o miedź dźwięczącą, ten błyszczący złoty symbol materialnego świata.

    A nasza miłość tkwi spokojnie w wielowarstwowym złożu w oczekiwaniu na nasze zainteresowanie. Nie trzeba daleko szukać, błąkać się po przestworzach, przemierzać tysiące kilometrów czy zdobywać gór złota, aby ją spotkać. Miłość o której tu piszę jest w każdym z nas dostępna przez 24 godziny na dobę, jest na każde skinienie i nikt nigdy nie może jej odebrać, ona zwyczajnie jest nieskończona jest nami w nas.

Najcudowniejszy dar

    Gdy dotrzemy już do tej prostej wiedzy i zdecydujemy się spojrzeć w stronę źródła wszystkiego to nagle stanie się oczywiste, że ta prawdziwa, czysta miłość po prostu jest, była i będzie. To najcudowniejszy dar jaki możemy podarować sobie i drugiemu człowiekowi. Wówczas  przestaną cymbały brzmiące grzmieć o pragnieniu posiadania miłości…

Cudownego  dnia

Irena Majoch

 48/365

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak spełniać marzenia? 4 proste kroki do szczęścia.

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Wypełnianie ankiet - prosty sposób na dodatkowy zarobek