Nigdy, przenigdy się nie poddawaj

Kalendarz, miesiąc, zabawa, karnawał

Mały koszmarek na starcie

    Kto spodziewa się, że zaraz na starcie dnia pojawi się mały koszmarek? Chociaż pewnie i tacy się znajdą, ale ja na niego nie czekałam, przylazł sam - potworny ból głowy, za oknem wieje wiatr, więc można powiedzieć wszystko jasne.

    Czyli wracamy do łóżka i zapadamy się czarną dziurę smętnego rozmyślania, bo koło napędowe czarnowidztwa  już ruszyło, ale myśl ostatnia wyszeptała słabym głosikiem nigdy, przenigdy się nie poddawaj! To było coś takiego jak latarka w ciemnym lesie, nagle znajdujesz ją na dnie plecaka i czujesz się raźniej na turystycznym szlaku.

Plecak podróżnika

    Ależ się ucieszyłam z tej myśli co rozbłysła, resztką świadomości połknęłam tabletkę i podziękowałam sobie, że zapakowałam do mojego plecaka tę myśl. Może sytuacja nie była jakaś nadzwyczajnie dramatyczna i godna uwagi, powie ktoś – przecież to zwykły ból głowy, zaraz przejdzie. Oczywiście, ale jakich szkód narobi i dokąd zaprowadzi?

    Wiele takich małych sytuacji bagatelizujemy, traktujemy jak nieszkodliwe robaczki, a one właśnie tworzą plagi przyszłości. Kiedy nadchodzi kataklizm chwytamy się za głowę i zadajemy pytanie, dlaczego mnie to spotyka, jak mogło do tego dojść? Gdyby tylko…

    Otóż to, gdybanie na niewiele się zda, gdy mleko już rozlane! Czasem warto zajrzeć do swojego plecaka i zobaczyć co zapakowaliśmy na podróż przez życie. Pewnie sporo tam rzeczy zapakowanych przez zapobiegliwych rodziców, to ci się przyda, to ważne. Oni pakowali ważne rzeczy na podstawie swojego doświadczenia, ale czy one są nadal aktualne? Weź dla przykładu taki papier toaletowy.

    Dla mnie papier toaletowy jest ważny i zabieram go zawsze ruszając w podróż, bo żyłam w świecie gdzie papier toaletowy był towarem deficytowym to moje doświadczenie. Pamiętam protesty mojej latorośli, gdy kilkanaście lat temu wybierała się ze znajomymi na Krym, a ja wyskoczyłam z tym papierem toaletowym. Po przekomarzaniach, rolka została  zapakowana i okazała się przebojem wyprawy, odniosła wręcz spektakularny sukces i na stałe zagościła w torbie podróżnej.

    Ale nie wszystkie elementy mogą być nadal przydatne, to warto sprawdzać i pakować po swojemu plecak podróżnika, bo to nasza osobista podróż. Do mojego wrzuciłam dawno temu treść – nigdy, przenigdy nie poddawaj się – i działa jak lina rzucona na ratunek w każdej sytuacji. Czy to drobiazg czy jakiś większy kaliber o poddawaniu nie może być mowy, bo w plecaku siedzi i ani drgnie to nigdy, przenigdy nie poddawaj się!

    Kiedy próbuję oponować, to wątpliwości duszone są w zarodku i dostaję koło ratunkowe na którym drukowanymi literami wypisana treść przynosi ulgę - Rób to, co możesz najlepiej jak potrafisz, tym, co posiadasz, i tam, gdzie jesteś, o resztę się nie martw -  kiedyś trafiłam na te słowa wypowiedziane przez Theodore Roosevelta i zapakowałam je do swojego życiowego plecaka,  nie zliczę jak wiele razy po nie sięgałam.

Czytaj:

| Mindset - Twój sekretny składnik młodości i piękna

Życiowy karnawał trwa

    Dobrze zapakowany plecak, uratuje każdy kryzys tak jak mój dzisiejszy mały koszmarek, bo życie i dzień toczy się dalej, a  po zdjęciu pierwszej zasłony można dostrzec na horyzoncie hulanki i swawole bo nie tylko życiowy karnawał trwa.

    Zapadając się w małego koszmarku tonie, mogłam przegapić dzisiejszy moment radości i okazję do bezkarnego karnawałowego wygłupu… jak dobrze, że to tylko to...

Irena Majoch

 68/365,

Czytaj:
| Zdrowie i Uroda - niech trwa


Komentarze

  1. Swietne,do przemyślenia, polecam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję i zapraszam na kolejne wirtualne spotkanie...

      Usuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘

Popularne posty z tego bloga

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!

Mindset - Twój sekretny składnik młodości i piękna

Zdrowe stawy - klucz do aktywnego życia