Zaklinanie rzeczywistości

Karta z kalendarza, luty, nad morzem, plaża

Niech jest po naszemu

    Czasami pojawiają się takie pomysły, na postawienie na swoim, krew aż kipi i niech jest po naszemu krzyczy wszystko wokół, ale tak się składa, że same krzyki nie pomagają. Nie wystarcza zaklinanie rzeczywistości, tupanie nóżką, walenie pięścią w ścianę czy gdybanie. Potrzebne jest jeszcze działanie.

    Z tym działaniem to chyba jest najtrudniej, bo jakoś łatwiej jest wskazać palcem kogoś i  gdzieś niż stwierdzić, że to nasze zadanie i nasze cztery litery należy ruszyć.

Lustrzane odbicie

    Nie powiem nic odkrywczego stwierdzając, że świat zewnętrzny jest odbiciem wewnętrznego czyli co wewnątrz to na zewnątrz. Można się nad tym nie zastanawiać i lekko kroczyć przez życie, ale jeśli zaczyna coś uwierać to warto przyjrzeć się o co tak naprawdę chodzi, bo problem prędzej czy później i tak ujrzy światło dzienne.

    Przyglądając się rzeczywistości można dostrzec jak wielu osobom i to na tak zwanym świeczniku, wydaje się, że nie widać ich wnętrza, czują się bezkarni okryci płaszczem władzy. Ale taki płaszczyk zupełnie niczego nie zasłania, a wręcz przeciwnie odsłania stan wewnętrznego ubóstwa.

    Oczywiście można z tym polemizować, przeprowadzać akademickie wywody, co  nie zmieni natury rzeczy. Wystarczy pomyśleć przez chwilę nad tym zadziwiającym mechanizmem wewnętrznego świata, który odbija się w rzeczywistości jak w lustrze. Na własnej skórze odkryłam to bardzo wyraźnie, to był chyba pierwszy raz, albo był tak jaskrawy, że go zapamiętałam.

    Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, wokół mnie zaczęły pojawiać się kobiety w ciąży. Do tej pory ich nie dostrzegałam, skąd się wzięły? Pamiętam, że zrobiło to na mnie wrażenie, mój świat  zawirował i też był w ciąży! Skupienie, pozytywny stosunek do tego stanu sprawił, że wokół gromadzili się ludzie wspierający, informacje, czynności wyłącznie takie które współgrały z tym co tam w tym wnętrzu się tworzyło.

    Przyznam, że nie miało to wiele wspólnego z gdybaniem, zaklinaniem rzeczywistości czy tupaniem nogą, bo niech jest po mojemu lecz było przekonanie, dobrze nasączone szczęściem! Rzeczywistość wokół jedynie to odzwierciedlała. Niektórzy pojęli te tajemną wiedzę i sądząc, że tylko im się przynależy, bo odkryli coś niedostępnego dla innych wykorzystają magię lustrzanego odbicia.

Magiczne lustra

    Magia takich luster działa tylko na początku, jest to pierwsza chwila zachwytu i ekscytacji wywołanej zaskoczeniem, aby po chwili otrząsnąć się i stwierdzić, ze to nie żadna magia, a najzwyklejsze krzywe lustra.

    Fajna jest taka chwila zabawy, wygłupu i śmiechu gdy można z kogoś małego zrobić wielkoluda, albo pośmiać się z głupich min, ale to tylko zabawa w parku rozrywki, a przenoszenie jej poza to miejsce już takie zabawne dla świata i nas samych nie będzie.

Irena Majoch

 67/365,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!

Mindset - Twój sekretny składnik młodości i piękna

Zdrowe stawy - klucz do aktywnego życia