Niech mnie nikt nie budzi
Nic o nas bez nas
Jeśli myślisz że cokolwiek wydarzy się bez Twojego udziału, to jesteś w błędzie. Wydana raz dyspozycja niech mnie nikt nie budzi, działa aż do odwołania, choćby zapomniana nadal jest aktywna i nic o nas bez nas się nie wydarzy.
Nie ma co stroszyć piórka i nadymać policzki, nawet kiedy będziesz walić głową w mur i krzyczeć, czy ja śnię, to ta myśl czy dyspozycja niech mnie nikt nie budzi, nie została odwołana.
Lunapark
Wszechświat to nie zgraja polityków przerzucających się słowami, gdzie białe może być czarne rano, a już wieczorem nie koniecznie. Tu działają inne mechanizmy, może pomijane i nie stosowane w realu, bo nie da się niczego oszukać, zakombinować, zinterpretować, w świecie niematerialnym prawda jest goła jak święty turecki.
Słowa wypowiedziane z serca z intencją najczystszą, prawdziwą są realizowane, materializują się, więc nie ma co szat rozdzierać, tylko wejrzeć do serca swojego trzeba i odszukać własne dyspozycje składane, obietnice, przysięgi gorące ile tam tego i na jaki temat… o jest to zdanie wykrzyczane, w bólu cierpienia, okraszone łzami rozpaczy i spokoju pragnienia – niech mnie nikt nie obudzi!
- O rany, kiedy to było, przecież tak dawno, że już nie pamiętam, protestujesz słabo z trudem przypominając sobie sytuacje której słowa dotyczyły. Marszczysz czoło, po głowie się drapiesz i mina nie tęga już i pretensja słabnie – co robić? – pytasz
Odpowiedź jest prosta, odwołać, zmienić dyspozycję, bo nic bez Ciebie się wydarzy, bez twojej woli myśli sprawczej i intencji prawdziwej. Już wiesz jak to się robi, gorąco i szczerze, bez wątpliwości wypowiedz swoje pragnienie, niech rozpali twoje trzewia i ogarnie całe wnętrze.
Jak działa ten potężny system pokażę na własnym przykładzie. Osobistą dyspozycję wydałam 13 grudnia ubiegłego roku, zapragnęłam pisać codziennie przez cały rok i możesz to sprawdzić, dzisiejszy zapisek to numer 100/365. Samo się dzieje, dyspozycja wydana i machina ruszyła, nawet nie przypuszczałam jak wiele się wydarzy i odkryje. Zapiski Poranka znalazły swoje miejsce w rytmie dnia, stały się tak naturalne jak poranne picie kawy, nie ma nad nimi dywagacji.
Pierwsza myśl
Możemy polemizować, wątpić, negować ale bez tej pierwszej myśli nasączonej koktajlem z naszej dobrej energii płynącej prosto z serca niewiele powstać może. Ja swój koktajl przygotowałam i mogę się nim dzisiaj delektować popijając małymi łyczkami, świętuję pierwsze 100 Zapisków Poranka!
Z ogromną radością obdzielam moim koktajlem z optymizmu, radości, spokoju i miłości wszystkich którzy są ze mną od pierwszego dnia oraz tych którzy wpadają od czasu do czasu, wszystkim dziękuje za te wirtualne spotkania, poświęcony czas i energię , która do mnie dociera i jest niczym powiew wiatru w skrzydła…. DZIĘKUJĘ
Irena Majoch
100/365,
Subskrybuj 🔔 Bądź na bieżąco 🔽
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘