Zagubieni w przestrzeni poranka
Jak złapać oddech
Temat mi nie obcy, często powracający, albowiem wielokrotnie w tym klubie bywałam, gdzie zagubieni w przestrzeni poranka tak często zadają to pytanie, jak złapać oddech?
Nie wszyscy znajdują odpowiedź, jedni się poddają i pędzą z nurtem życia, machnąwszy ręką na dylematy. Inni próbują, próbują, aż w końcu… łapią ten oddech.
Można osiąść na laurach
Wydawałoby się, że osiągnąwszy to o co tyle czasu się zabiegało, czego tak bardzo pragnęło, można już osiąść na laurach i „nic nie robić, nie mieć zmartwień chłodne piwko w cieniu pić”. Otóż okazuje się że ta zmiana wszelkiej perspektywy poczynając od złapania oddechu, wcale nie kończy się na nim lecz dopiero zaczyna.
Odkrywanie kolejności i rangi rzeczy materialnych, ustawianie ich na swoim miejscu, porządkowanie własnej przestrzeni, pokazuje jak wiele dobrego ten złapany oddech uczyni już na dzień dobry. Oglądając obraz poranka uporządkowany oddechem złapanym zaczynamy dostrzegać więcej, coś jakby czytać między wierszami.
To zadziwiający mechanizm i może wyglądać dosyć abstrakcyjnie, ale gdy porównać go do czytanej po raz wtóry książki, to można śmiało można powiedzieć, że odkrywamy ją tak jakby na nowo. Mimo, że fabuła jest znana wiemy co, kto, kiedy z kim, ale za każdym razem pojawia się jakaś nowa treść i pytam skąd to się wzięło, dlaczego tego nie dostrzegłam wcześniej… a to przecież całą porę tu było.
Tak i złapanie oddechu uwalnia tę treść pomiędzy światami, a gdy już się ją dojrzy i poczuje trudno bez niej żyć. Ten jeden złapany oddech uwalnia od wszystkiego i przenosi w inny wymiar naszą istotę, wielbiciele gier komputerowych powiedzą, że wskoczyłeś na wyższy level. Jakkolwiek to nazwiemy, jest pewne że raz uchwycone, zostanie przy nas i roztoczy nad nami pieczę, co i rusz przypominając o swojej obecności.
Obecność
W tej obecności tkwi cała magia i tajemnica, to delikatna i
ulotna materia, chociaż o poranku w teorii brzmi enigmatycznie, to akurat w jedności
z budzącym się dniem jest praktycznie osiągalna w sposób naturalny wciągnięta
wraz ze złapanym oddechem... moja i Twoja obecność...
Irena Majoch
85/365
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘