Nie bój się kochać

Potęga miłości

    Czy można lepiej zacząć dzień? Miłość w roli głównej już od rana to co będzie dalej, dalej tylko lepiej, bo powiem nie bój się kochać, a potęga miłości poniesie Cię lekko przez życie i ujrzysz niewyobrażalne.

    Czysta miłość do której strach nie ma dostępu to siła nadzwyczajna, ona daje moc przetrwania i najprawdziwsze szczęście. Nawet nie trzeba jej szukać, gdzieś tam za siedmioma górami czy morzami, nie ma takiej potrzeby ona jest tu… kto ją już dostrzegł to wie.

O co chodzi z tą miłością

    Och przecież to nic nadzwyczajnego, to nasz naturalny stan, składnik podstawowy naszego jestestwa, ale czy mamy tego świadomość? Przybywając na ten nasz padół uczymy się tego świata jak kosmici nowej planety. Wszystko jest nowe, cudowne zachwycające, ale jednocześnie żmudne, monotonne i męczące.

    Najpierw trzeba się nauczyć chodzić, stawiamy pierwsze kroki na małych nóżkach i jest nawet fajnie bo czujemy, że wszyscy wokół są życzliwi, biją brawo uśmiechają się całują… jest miło… uczymy się nasiąkamy jak gąbka chłoniemy te reakcje, dźwięki i… powtarzamy. Nim się spostrzeżemy już mamy niezły bagaż doświadczeń, nawyków, no i wiedzy…

    Nie ma niestety poradnika życia takiego jednego punkt po punkcie, jak żyć szczęśliwie, gdyby tak było nie szukalibyśmy szczęścia przez większość życia, bo wiedza o potędze miłości, która daje szczęście byłaby nam znana już od samego początku tego życiowego spaceru.

    Ale jest jak jest, smakujemy życie kęs po kęsie i niektóre są tak smakowite, że zatrzymujemy się przy nich na dłużej, bo nie możemy się nasycić, pierwszy pocałunek, pierwszy stosunek… euforia, nie można się oderwać od tej miłości. Fizyczność okraszona emocjami odbiera całą resztę i już nie ma nic więcej, bo już wiesz to jest miłość. Już się nabierasz na ten jeden kęs, nawet nie posmakujesz następnych, bo tylko tego pragniesz i … już niczego więcej.

    A przecież to dopiero początek, ledwie zaczynamy miłość poznawać, a już kończymy. Faktem jest, że potrzeba też naszej osobistej gotowości na poznawanie nowych przestrzeni, czasem tak się zafiksujemy na jednym elemencie, że nie dostrzegamy ba nawet nie bierzemy pod uwagę innych możliwości, innego spojrzenia, innej perspektywy. Ale życie jest od nas mądrzejsze i w odpowiednim najlepszym dla nas momencie podsunie właściwe narzędzie, które pomoże nam dotrzeć tam gdzie znajdziemy tę potęgę i moc.

Oddychanie

    Zachłystujemy się wszystkim dookoła, obrazy dźwięki atakują każdego dnia nasze zmysły i przemawiają tak silnie, że ulegamy im bardziej lub mniej świadomie. W końcu osiągamy stan wiedzy opartej na pozorach i iluzji materialnego świata, która słowo miłość sprowadza wyłącznie do jej fizycznego wymiaru.

    Jest jednak nadzieja na dostrzeżenie, uświadomienie sobie innych jej wymiarów… bo miłość jest jak oddychanie… dopóki jest…

Irena Majoch

 81/365