Mały i duży dzieckiem jest - Dzień Dziecka
Dzień Dziecka - wszyscy jesteśmy dziećmi
Radosny dzień, uśmiechy od rana, baloniki, lizaki i frajda niebywała Dzień Dziecka kolorowy i oderwany od rzeczywistości. Wszystko jest inne świąteczne jak z bajki, a gdyby tak…
Żadnego gdybania nie będzie, bo wiemy że wszyscy jesteśmy dziećmi, mały i duży, ale nie zmienia ten fakt naszego dorosłego spojrzenia na życie.
Poważni dorośli
Oj tak, jesteśmy bardzo poważni i bardzo dorośli, z dumą dzierżymy dokument, który potwierdza naszą dorosłość. Ale jakże to jest zwodnicze myślenie, które wyprowadziło nas z bajkowego świata na peryferie, gdzie pustka, smutek i powaga sprawują swoje rządy.
Coś dziwnego dzieje się z człowiekiem, gdy otrzymuje ten dokument dorosłości, zrzuca swoją dziecięcą powłokę i staje się poważny. Przecież dokument, który z taką ekscytacją trzyma w dłoniach potwierdza jedynie zestaw praw przysługujących. Teraz już można wykonywać niektóre czynności prawne dotychczas niedostępne, ale to wcale nie koniec beztroski, wrażliwości, radości – te drzwi zamykamy sami.
Na początku jest to zwykłe zauroczenie dorosłością i zdobytymi właśnie uprawnieniami, ale niestety bardzo często dorzucamy do tego pieca jeszcze więcej obciążeń, niemal obowiązkowych ciężarów, bo wydaje się nam, że tak trzeba, tego wymaga dorosłość i nim się spostrzeżemy nie ma już dziecka w nas.
A kto powiedział, że dorosłość domaga się wyrugowania ze swojego wnętrza beztroski, no kto? Komu to przeszkadza? Niekiedy pojawia się otrzeźwienie, z reguły jest to jakieś traumatyczne przeżycie, które przypomina o tym dziecku w nas i zaczyna się poszukiwanie, żmudna praca nad sobą. Dowiadujemy się przy okazji jak wiele niepotrzebnych elementów, zakazów, nakazów wrzuciliśmy do swojego wewnętrznego systemu.
Jeśli dane nam było dokonać takiego oczyszczenia, to mamy wiele szczęścia, bo możemy przeżywać życie najpiękniej jak tylko można, a obchody Dnia Dziecka będą dla nas jak wisienka na torcie codziennej radosnej beztroski dnia. Natomiast jeśli, że nadal tkwimy w iluzji własnej dorosłości, więc świętowanie Dnia Dziecka może być pierwszym krokiem na wydobycie się z kajdan, obalenie własnych ograniczeń i pozbycie się na początek sztucznej powagi, co to niby przystoi.
Przy tej świątecznej okazji warto przypomnieć sobie radosne dziecięce dni, lekkość i wolność niczym nie ograniczonej istoty, która potrafi marzyć, śnić na jawie, latać w chmurach i nie, nie potrzebowała do tego skrzydeł, nic nie mogło jej powstrzymać, poza strachem dorosłości.
Odwagi by żyć, aby strach dorosłości nie odebrał nam dziecka to chyba najlepsze czego można sobie życzyć, w tym dniu.
Irena Majoch
171/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘