To tylko miłość


Oczy ledwie otwarte

    Hej ho, hej ho do pracy by się szło, pierwsze skojarzenie z tym zaśpiewem to bajka, Królewna Śnieżka i siedmiu krasnoludków, aspekt zawodowy jeśli się w ogóle pojawia to na odległych miejscach.

    Wiodącym tematem porankowego obrazka jest miłość, śpiąca dzieweczka krasnoludki, macocha, książę pojawiają się te postacie, by oczy ledwie otwarte rozewrzeć i obudzić jak każdego dnia gdy miłość budzi Ciebie i mnie o świtaniu.

Bajkowy poranek

    Jak w każdej bajce tak i w tej o śpiącej Królewnie jest wiele ciekawych wątków, ale nie będę tu recenzji, ani jej streszczenia robiła, biorę  obrazy które do mnie przyszły, by poranek ubarwić, rozjaśnić, rozweselić , powitać. Życie to nie bajka powiesz, to krew, pot i łzy czyli trud i znój, a ja odpowiem jest lekko, łatwo i przyjemnie, gdy kochasz… co robisz, gdzie jesteś, kim jesteś…

    Niby to samo, a jednak co innego znaczy jeden pragnie być męczennikiem, a drugi lekkoduchem? Nie do końca to prawda, bo to męczeństwo to takie z przypadku, zupełnie nie zamierzone, może raczej nie przemyślane tylko przyswojone. Większość osób które męczą się w pracy, w domu, otoczeniu nigdy nawet nie pomyślało że może być inaczej, że można to zmienić, zwyczajnie zaakceptowali te wszystkie ciężary ten pot i łzy w zdobywaniu, osiąganiu czegokolwiek.

    Zresztą trudno się dziwić, jeśli od samego początku spacerowania ścieżką życia, zewsząd słyszysz o konieczności ciężkiej pracy, by cokolwiek osiągnąć, to nabywasz przekonania, że tak rzeczywiście jest i katujesz swoją istotę, zmuszasz ja do nadludzkiego wysiłku chociaż  całe twoje jestestwo mówi nie. Czasem ten krzyk rozpaczy jest tak wielki, że życie ingeruje, przytrafia się coś niespodziewanego, nieodwracalnego i trzeba zmienić ścieżkę, przewartościować priorytety – jesteś uratowany.

    Ale bywa, że kat jest skuteczniejszy i zdusza wewnętrzne protesty, wówczas stajesz się bezwolnym niewolnikiem, czarna rozpacz zamienia się w pustynię i już nie widać bujnej roślinności, świergotu ptaków tylko … krew, pot i łzy.

    Natomiast opcja lekkoducha, traktowana jest z przymrużeniem oka, niezbyt poważnie i rzucana jest niemal jak potwarz, obraza, ujma. Przylepiając taką etykietkę od razu poprawia się samopoczucie i własny trud urasta już nie do rangi męczeństwa lecz mesjanizmu, czegoś niewyobrażalnego. Jakaż to iluzja, większa niż wszystkie bajki dla dzieci jakie powstały na tym świecie.

    Na własne potrzeby tworzymy bajki, jednocześnie zaprzeczając istnieniu innych, bo nasze bajki są lepsze od innych, nasze są prawdziwe. A ten lekkoduch jest be, bo jak może być cokolwiek warte, co przyszło lekko, łatwo i przyjemnie. To tylko Twoje przekonanie, twoja bajka… i tylko bajka.

Bajki, bajeczki

Dla serc pokrzepienia, podniesienia na duchu i rozrywki pleciemy bajeczki dla gawiedzi, każdy słyszy, widzi tylko co chce i czego potrzebuje.

Różne są te pragnienia, wiele imion noszą, ale tak naprawdę sprowadzają się zawsze do jednego wspólnego mianownika… miłości, która jest źródłem wszystkiego..

Irena Majoch

 179/365,  

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Nawyki i przyzwyczajenia - niewidzialna siła, która kształtuje Twoje życie

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!