Co nie zapisane zapomniane
Wakacyjny pamiętnik
Zerwała się do lotu jedna istotna myśl, wzbiła wysoko ponad chmury, poszybowała hen w przestworza i tyle ją widziałam.
Poranek jak zwykle spokojny, a ja zagubionym wzrokiem szukam wsparcia, no u niego to go raczej nie znajdę, więc kopię w myślowych zwojach z nadzieją, że odnajdę tę jedna myśl istotną.
Dobre rady
Z pewnością nie jest to wielki problem, bo myśli pojawiają się i znikają taka ich natura, ale niektóre niosą ze sobą ważne dla nas treści, informacje, wskazówki, więc szkoda, że tak szybko znikła. Oczywiście jest sposób, aby je zatrzymać, wystarczy zapisać, nawet jeśli się łudzisz, że zapamiętasz, bo to jest takie ważne to zapewniam, że tak nie będzie.
Wielokrotnie przerobiłam na własnej skórze mechanizm, polegający na tym, że zamiast zapisać myśl, stwierdzałam, to jest takie ważne, iż nie sposób nie zapamiętać. Co działo się dalej łatwo można się domyślić, liczne bieżące czynności spychały w coraz odleglejsza przestrzeń tę ważną myśl, a na koniec dnia powróciło jej wspomnienie w postaci szczątkowej, że była ważna, ale o co chodziło?
Czasem wystarczy mały zapisek, który niczym wytrych otworzy plik z całą informacja, ale trzeba go zapisać. Oczywiście, wiem jak ważne jest zapisywanie, bo co nie zapisane zapomniane zostanie, ale akurat tego poranka z lenistwa czy nadmiernej pewności, zwyczajnie tego nie zrobiłam. Myśl odleciała a mnie został niesmak i poczucie, że była ważna.
Powiesz nie ma się czym martwić, pojawi się następna, pewnie masz rację, ale jakoś nie mam ochoty na kolejne nieprzyjemne poczucie straty, zamierzam więc coś z tym zrobić. Często zadajemy pytania jak żyć, być szczęśliwym, osiągnąć spokój szukając odpowiedzi na zewnątrz, gdy tymczasem ona pojawia się także w naszym wnętrzu. Poruszając takie tematy nawet nie zdajemy sobie sprawy jak szybko przychodzi odpowiedź w postaci tych zjawiskowych przebłysków myślowych, czasem niezbyt zrozumiałych, ale w odpowiednim czasie będą pojęte.
Wiem o tym doskonale, ale zdarzają się takie wpadki jak ta dzisiejsza, coś mi się zdaje że nie jest to przypadek, ten moment zatrzymania się i zwrócenia uwagi na rangę zapisywania pojawiających się treści, ma znaczenie dla mnie i dla Ciebie. Gdybym nie pisała tego bloga, nie padłyby te słowa o zapisywaniu, a są ważne i ktoś ma je przeczytać – może to Ty?
Kiedy już dotarło do mnie jak ważne jest zapisywanie, pozostało przygotowanie notesu i długopisu, odpowiedni kajecik jest kluczowy, bo musi być stale pod ręką, notatki będą się tam pojawiać w różnych momentach. Wiem to z własnego doświadczenia, co zresztą jest też naukowo potwierdzone, nie polecam robienia notatek w smartfonie czy innym urządzeniu elektronicznym. Zapisywanie myśli wymaga formy pisemnej, ale najlepiej robić to ręcznie na papierze.
Dlaczego warto notować
Odpowiedź jest bardzo prosta, pisanie ręczne bezpośrednio stymuluje mózg, ot mamy dostęp do ogromnego zasobu informacji, wręcz nieograniczonego – dlaczego z nie skorzystać?
Zapisywanie przelatujących myśli jest dobrym treningiem, nawet jeśli na początek będzie to tylko wakacyjny wybryk to taki podręczny pamiętnik być może zainicjuje pozytywne zmiany, a z czasem stanie się nowym nawykiem... i myśl już nie zniknie jak kamfora.
Irena Majoch
203/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘