Zapomnienie, zafascynowanie, zakochanie czyli szukamy dobrych stron dnia
Zabawa z dniem
Okazuje się, że wystarczy pozwolić sobie na trochę swobody, odpuścić codzienne napięcie i natychmiast pojawia się chętka na zabawę z dniem. Nie mówię tu o jakiejś hucznej imprezie o poranku lecz zwykłej przyjemności przeżywania chwili.
Rozpoczynanie czegokolwiek z dobrym nastawieniem już na starcie dobrze rokuje przedsięwzięciu, wystarczy tylko utrzymać poziom i będzie można odtrąbić sukces, a im ich więcej tym nam bliżej do spełnienia i szczęścia.
Śmieje się jak głupi do sera
Powiedzenie śmieje się jak głupi do sera, pewnie znane jest większości z nas nie jako pochwała śmiechu lecz nagana bezmyślności. Tak sobie przyswajając i łącząc ten śmiech z głupotą, można wyciągnąć wniosek złudny, że tylko powaga dodaje mądrości. Pewnie pod miną ponurą może skrywać się wszystko tak samo mądrość jak głupota, a maska ochronna raz przylepiona jako zabezpieczenie przed śmiesznością może zostać nawet na lata.
Radosne przeżywanie dnia nie wymaga śmiechu od ucha do ucha, to wewnętrzne poczucie zadowolenia wyrazi się samo w każdym geście i słowie, nie trzeba do niego dopasowywać żadnej maski, bo będzie wyrażać się w sposób naturalny. Zostawmy więc te powiedzonka na peryferiach dnia niech tam sobie leżakują, bez nas, bo my uczestniczymy teraz w zabawie z naszym dniem.
Wczoraj poranek pokazał mi zabawę w trzy słowa co
ciekawe po publikacji tekstu o temacie już nie myślałam, ale jak się okazało
tak mi się tylko wydawało, bo umysł podchwycił pomysł przekazany w sposób dla
niego atrakcyjny i z samego rana już na dzień dobry usłyszałam: Powiedz
3 słowa na Z
W pierwszym odruchu wystrzeliła słowna salwa: zapomnienie, zafascynowanie, zakochanie! Jasny gwint co to jest, pomyślałam, bo przecież nie będę sama ze sobą gadać na głos, ale lekki szok się pojawił, tym bardziej, że akurat stałam przed oknem, a tam obrazek cudności przedniej wymalowany… zatoka, morze, chmury, słońca odbicie w morskiej toni, bujna zieloność drzew. Mówiąc krótko to na co patrzyłam zupełnie nie przełożyło się na wypowiedziane słowa, a przecież było pole do popisu tak proste, bo tuż przed oczami zatoka, zielone, zachmurzenie.
Wyskoczyło jak królik z kapelusza magika, zapomnienie, zafascynowanie, zakochanie. Spojrzałam na te słowa z aprobatą, bo zgadzam się z zapomnieniem chwil przeszłych, wszak ich ciągłe rozdrapywanie powstrzymuje nas przed dalszą podróżą i zmusza do ciągłego powtarzania tego samego schematu. Zafascynowanie chwilą rozumie się samo przez się, bo już oczu otwarcie jest fascynujące, każdy oddech, ruch, łyk wody lub kawy, Twoje spojrzenie czy uśmiech Twój, fascynacja czymkolwiek jest maszyną napędzającą energię życiową, a zakochanie to niemal stan naturalny.
Mógł się przecież pojawić zgoła inny zestaw
złość, zazdrość, zemsta, ale nic z tych rzeczy, bowiem im więcej gadzinowatej
podłości wyzwala się w świecie tym większy powstaje opór dobra i miłości,
bo choć to krucha i delikatna struktura to jej najmniejsze drobiny są
niezniszczalne i wieczne.
Dobro jest wszędzie
Szukanie dobrych stron dnia okazało się nader proste, wystarczyło nastroić się na odpowiednią częstotliwość nadawania, a reszta już sama poszła. Każdy z nas samodzielnie wybiera stację telewizyjną, radiową czy platformę internetową, by wsłuchiwać się w przekazywane treści czy muzykę.
Sami karmimy się określonymi emocjami, treściami, to nasze wybory i odpowiedzialność, jeśli więc podejmujesz decyzję iż teraz szukasz dobrych stron dnia to nastrój się na jego częstotliwość i odbieraj … dobry przekaż dnia.
Irena Majoch
236/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘