Jak znaleźć zagubione szczęście i zatrzymać na zawsze

Pytanie do siebie

    Bez paniki, padło pytanie, ale to nie jest powód do jakiejkolwiek frustracji, bowiem odpowiedź  jest znana, więc nie będzie gonitwy myśli.

    Poranek lubi zaskakiwać, chociaż tym dzisiejszym pytaniem nie zaskoczył, raczej przypomniał, jak ważny to temat i warto zrobić powtórkę, jak w szkole gdy czasem wiele razy trzeba było powtarzać wzory, aż w końcu utrwaliły się w pamięci. 

Powtórka materiału

    Zdarza się nader często, że wracamy do raz już przeczytanej książki, czy obejrzanego filmu, a ponowne wejrzenie w temat odkrywa przed nami zupełnie nową wiedzę. Jeśli i Tobie się to przytrafiło, to witaj w klubie odkrywców. Wiele razy zaskakiwało mnie takie zjawisko, ale jak się okazuje jest zupełnie zwyczajne, bowiem w miarę naszego rozwoju i otwarcia na świat, kierujemy uwagę na coraz to nowe elementy, zaczynamy je dostrzegać, mało tego dziwimy się, że do tej pory tego nie widzieliśmy.

    Podobnie jest z emocjami, które potrafią stworzyć zasłonę przez którą nie widzimy reszty świata, prostych rozwiązań dopiero gdy powróci spokój łapiemy się za głowę pytając, jak mogłam/em tego nie widzieć.

    Jeśli obserwujesz te zdarzenia w swoim życiu, znasz ten mechanizm z autopsji to pojmujesz jak wiele wydarza się także w twoim wewnętrznym świecie i jak wielki  ma to wpływ na otaczającą Cię rzeczywistość. To podstawowa wiedza, której akceptacja jest bardzo ważna dla dalszego rozwoju oraz pojmowania radości życia.

    Uważne spojrzenie na własne wnętrze z miłością jest najprostszym sposobem znalezienia szczęścia. Nic nie trzeba robić, bo wszystko jest już zrobione wystarczy to dostrzec. To takie  proste i trudne jednocześnie. Z reguły okazuje się, że wykonanie takiej prostej czynności jest niemożliwe, bo je zwyczajnie lekceważymy, nadając nadzwyczajne znaczenie jedynie materialnym wyznacznikom - a te okazują się być ułudą.

    Jakże można inaczej jeśli zawsze słyszałeś, że o szczęście trzeba walczyć, trzeba je zdobywać, szarpać pazurami, wydzierać, zabiegać… albo jeszcze lepiej trzeba na nie zasłużyć. Takie właśnie treści były słyszane, przyswajane, utrwalane czasem przez wiele lat, aż wpisały się na stałe w nasz życiowy program, do tego stopnia, że nawet nie przyjmujemy informacji o innych możliwościach.

    Ale życie jest mądrzejsze od nas i potrafi znaleźć szczelinę, aby rozbić te skostniałą strukturę, wpuścić trochę światła i dotrzeć do samego sedna. Czasem jest to życiowa katastrofa, zmęczenie poszukiwaniem, które doprowadziło na kres świata i gdy stoisz nad przepaścią nie widząc szczęścia, lecz czarną otchłań, usłyszysz wiatru szept, że zawsze z Tobą było to szczęście. Było od samego początku, od pierwszego oddechu, spojrzenia, uśmiechu, ale w pogoni za życiem straciłeś je z oczu… tylko tyle.

Szczęście jest w Tobie

    Nie ma potrzeby szukania szczęścia, ale jest potrzeba dostrzeżenia go w sobie, bez tego żadne skarby tego świata nie zaspokoją pragnienia, nie ukoją cierpienia i nie przyniosą spokoju.

Każdy z nas w swojej życiowej strukturze posiada wszystko co jest niezbędne, jeśli tego nie dostrzegasz zacznij jeszcze raz, wejrzyj w ciszy do swojego wnętrza, tak jak czytasz po raz kolejny ulubioną książkę… i uśmiechnij się do swojego szczęścia mówiąc widzę Cię...

Irena Majoch

 245/365,

Komentarze

  1. Dokładnie " I see you " dla każdej emocji która w nas jest -uśpiona- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje za osobista refleksje , jestem przy Tobie i do serca przytulam. Pozdrawiam

      Usuń
  2. Super czytam z ciekawoscia

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo dziękuję za życzliwość, jutro też tu będę więc zapraszam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘

Popularne posty z tego bloga

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!

Mindset - Twój sekretny składnik młodości i piękna

Zdrowe stawy - klucz do aktywnego życia