W każdym miejscu i każdej porze…

Po pierwsze miłość

    Znowu o miłości? Ledwie spojrzałam w oczy Poranka i błogość niewysłowiona rozlała się po całym moim wnętrzu wnikając w każdą komóreczkę, a zadane chwilę temu pytanie stało się nieistotnie.

    Przywołana do porządku jednym wejrzeniem, wraz z oddechem odpłynęłam z krainy rzeczywistej w przestrzenie przez chmury zamieszkiwane.

To nie fantazja

    Kiedy odkrywasz głębię swojej mocy, a mówią Ci życzliwi doradcy, że to fantazje, mrzonki, fantasmagorie nie dyskutuj, nie przekonuj, uśmiechnij się i podziękuj za wygłoszoną opinię, poradę czy jak tam oni to nazywają.

    Zazwyczaj gdy zaczynamy dokonywać zmian w swoim wewnętrznym świecie, doskonalimy się rozwijamy, nawet jeśli są to maleńkie ledwie widoczne zmiany to i tak wpływają na nasze postrzeganie rzeczywistości, co zatem idzie także zachowanie, a to odbija się na otoczeniu.

    Oczywiście zakładam, że zmieniając siebie nie chcesz koniecznie zmieniać wszystkich wokół, bo takie uszczęśliwianie na siłę tych co tego nie chcą nigdy dobrze się nie kończy. Jestem zwolenniczką własnych zmian, otoczenie świat zewnętrzny w swoim rytmie się do nich dostosuje, można zostawić go w spokoju, bo samo się zadzieje.

    Zajmowanie się innymi to zwyczajne rozpraszanie własnej energii i ledwie rozpoczętej budowy nowej struktury własnej mocy. Jeśli więc zaczynasz jakiekolwiek zmiany w sobie nie rozpowiadaj o tym na prawo i lewo oczekując pochwały, wsparcia czy towarzystwa, bo zawsze znajdzie się ktoś, kto  w imię życzliwej krytyki, dla twojego dobra lub z czystej zawiści sprowadzi ciebie na ziemię mówiąc, że to nie działa, nie wyjdzie, po co ci to, to naiwne, głupota… lub wiele innych temu podobnych negatywnych słów.

    Przecież dopiero zaczynasz przemianę nie potrzeba więc negatywnych treści, jeśli jednak już to się dokonało jest jednoznaczną wskazówką, że Twój wewnętrzny opór jest dość znaczy i trzeba jeszcze raz ze sobą pogadać, ustalić czy szczerze pragniesz zmian oraz dlaczego tego chcesz.

    Niestety zdarza się to nader często, pragniemy coś zmienić, ale najbliższe otoczenie nas stopuje, przecież dobrze nam życzą, znają nas, mają rację? Jeśli zdajesz się na świat zewnętrzny i kierujesz się opiniami innych, to trudno będzie zmieniać siebie, bo tylko ty tak naprawdę wiesz, co tam w czeluściach wnętrza się kłębi.

    Zmieniaj się w towarzystwie miłości, w każdym miejscu i każdej porze z miłością w sercu droga będzie pewniejsza, odpuść wątpliwości, nie szukaj poklasku, przyjmij ten pewnik, że miłość jest w tobie, z tobą zawsze i wszędzie. Gdy przestajemy oczekiwać od innych aprobaty, a sami ją sobie zapewnimy to nasza moc wzrasta z każdą chwilą, a świat tę zmianę dostrzeże i na nią zareaguje - wsparciem.

Jasność jest w także w Tobie

    Jesteśmy cudownie jasnymi świetlistymi istotami, jedynie czasami nasz blask trochę słabnie, bo nie może przebić się przez tony ludzkich dupereli, ale wystarczy je odsunąć, a ta nadzwyczajna iskra znajdzie szczelinę, by wypłynąć na powierzchnię.

    Potrzeba jedynie akceptacji, potwierdzenia, że po pierwsze miłość – w każdym miejscu i o każdej porze…

Irena Majoch

 243/365,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Nawyki i przyzwyczajenia - niewidzialna siła, która kształtuje Twoje życie

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!