A gdyby tak spojrzeć radośniej
Rozjaśnić smutne spojrzenie
Oczywiście łatwiej jest witać dzień z radosnym świergotem, gdy słoneczny blask przenika wszystko na wskroś, ale zachowaj radość, gdy Porankiem zawładnęła szaro-bura mokra masa.
Niektórzy już popadają w melancholię, mówiąc - na wiele to liczyć nie można i takie tam bzdety pesymistyczne, które zupełnie pominę, bo nie mają nic wspólnego z radosnym spojrzeniem.
Optymizmu 100%
Zaraz usłyszę, że to nie jest możliwe, bowiem są sytuacje na które nie mamy wpływu wówczas trwanie w nieustanym zadowoleniu wręcz wykracza poza granice wytrzymałości. Ale kto ustala te granice? Kto określa możliwości? W zderzeniu z takimi twierdzeniami przychodzi mi na myśl odpowiedź jedna, nie można być trochę w ciąży albo jesteś w ciąży albo nie, żadna filozofia. Dokładnie tak samo jest z optymizmem jest na 100%, albo go nie ma.
Można trochę poudawać, ale prędzej czy później włączy się tryb autopilota i następuje powrót do zapisanego na twardym dysku pamięci, szablonu. Jest bardzo ważna nasza świadomość tego mechanizmu, bowiem możemy na niego wpływać, zmieniać go do woli. Nie ma znaczenia wiek czy pochodzenie, zmiany może dokonywać każdy, chyba, że uwierzy w słowa tak zwanych życzliwych realistów, że to z jakiegoś powodu jest niemożliwe.
Jeśli ktokolwiek zwraca się do Ciebie słowami : to jest niemożliwe, niech zapali się w twoim wnętrzu czerwone światełko, i zadzwoni dzwonek alarmu!! Zapytaj dlaczego tak twierdzi? Osoby wygłaszające tego typu twierdzenia wywodzą je ze swoich własnych doświadczeń, przekonań, wierzeń – co to ma wspólnego z Tobą czy ze mną. Absolutnie nic! Każdy z nas jest inny, doświadczenia, przyzwyczajenia, nawyki, myśli, słowa, pragnienia jest tak wiele elementów które nas kształtują, że nie sposób znaleźć drugą identyczną istotę na ziemi.
Optymizm na 100% przyjmując do swojego własnego wnętrza, uruchamiamy cały proces zmian, które sprawią, że zaczniemy inaczej myśleć, mówić zachowywać się, zmieni się cała życiowa postawa. Nie mówię że jest to proste, ale przecież to smutne spojrzenie było utrwalane przez wiele … nawet lat, więc teraz nie oczekujmy działań natychmiastowych lecz następujących dzień po dniu.
Wyskoczyłam z porównaniem do bycia w ciąży, ale pociągnę jeszcze ten wątek, bowiem jest to fenomenalny przykład na zmiany, które się zadzieją. Gdy nowe życie nabiera kształtu zmienia się wszystko, organizm dostosowuje się do nowej sytuacji i dostarcza czego potrzeba. Można te organiczne zmiany obserwować przez dziewięć miesięcy włącznie z efektem finalnym jakim jest przyjście na świat dziecka.
W przypadku podjęcia decyzji o zmianie postawy na optymistyczną, również cale środowisko w którym żyjemy będzie się do tego konceptu dostosowywać, jednakże potrzeba tu więcej uważności, by te zmiany zaobserwować. A efekt finalny, będzie równie piękny i radosny, bowiem narodzi się człowiek w nowej optymistycznej postaci.
Narodzić się ponownie
Dokonując zmian w swoim życiowym systemie, możemy sprawić, że ta odnowa przywiedzie do naszej przestrzeni zupełnie inną wersję siebie, która siedziała gdzieś tam w kąciku wnętrza czekając na swoja chwilę.
Nie wystarczy gdybać, marzyć o lepszym życiu trzeba
jeszcze się na to zgodzić, wydać przyzwolenie na jego istnienie, zrezygnować z
samobiczowania, umartwiania się na rzecz … radości, szczęśliwości i … 100%
optymizmu w tej chwili, tu i teraz ... dziś
Irena Majoch
260/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘