Skąd mam wiedzieć, że jestem na dobrej drodze
Poczujesz to…
Zawitał kolejny Poranek, filuternie oczkiem do mnie ten tego, można by pomyśleć, że flirt jakiś albo wygłup się szykuje.
Nic z tych rzeczy, to jedynie porozumiewawcze spojrzenie na trasie dnia wymienione, bo rozumiemy się bez słów i nie trzeba wiele, by pojąć naturalną radość chwili.
Nadmuchana bańka
Jeśli ktoś się do Ciebie uśmiecha, zrób to samo i tyle, drobny znak życzliwości nie oznacza dozgonnej miłości. Nie dmuchaj bańki iluzji, bo szkoda Twojego oddechu na puste balony, gdy wokół tyle treści, wartości i radości w sam raz na Twoją miarę.
Często nadajemy znaczenie rzeczom i ludziom tego nie wartym, nie godnym lub zwyczajnie nie zasługującym na to, bo akurat ten jeden gest uruchomił naszą machinę nadawania znaczenia przesadnego. Jak to rozróżnić, co warte, co nie warte? Pytasz jak odróżnić prawdę od fałszu, ziarno od plew?
Łatwo to uczynić gdy serce otwarte, a spokój wypełnia całe wnętrze, wówczas nie ma z tym problemu, bowiem nawet takie dylematy się nie pojawiają. Fałsz, obłuda, iluzja odpadają w przedbiegach, dostają zadyszki i nie docierają do Ciebie. Widzisz jakie to proste. Nie trzeba zmagać się z całym światem, wystarczy zajrzeć do siebie, nawet nie musimy wyruszać w jakąś daleką mistyczną podróż, bo można do siebie zaglądać codziennie.
Jeśli masz opory przed rozmową ze sobą, coś Cię powstrzymuje to z pewnością jeszcze odrobinkę gotowości brakuje. Takie spotkanie może być ciekawe, ale także bolesne, bowiem wiele rzeczy spychamy w otchłań niepamięci, a gdy przychodzi czas porządkowania okazuje się, że potrzeba sporo determinacji by się z tym zmierzyć.
Jednakże gdy już zapadnie taka decyzja to krok po kroku, dzień po dniu w swoim tempie następują zdarzenia, które pomogą oczyścić środowisko z tych plew. Najczęściej strach przed nieznanym powoduje iż trzymamy się pazurami nawet trudnych sytuacji, relacji obawiając się wydumanej przyszłości. Ale gdy opadnie ta zasłona z emocji ukaże się jasny świat, a życiowy komfort bez emocjonalnego balastu ulegnie zmianie na lepsze.
Wówczas już nie musisz pytać, skąd mam wiedzieć, ze jestem na dobrej drodze, bo będziesz to czuć każdą komórką swojego ciała, każdy nerw to potwierdzi, a w sercu zakwitną najpiękniejsze kwiaty i rozśpiewają się ptaki. Natomiast w świecie rzeczywistym zaczną dziać się cuda, każdy Poranek będzie zaglądał w twe oczy, aby odczytując najgłębsze pragnienia jak najszybciej je spełnić.
Wszystko podane na tacy, dopasowane najodpowiedniejsze właśnie dla Ciebie, nie musisz już pytać czy ta droga jest właściwa, szukać potwierdzenia u innych, bo to wszystko już wiesz, pojmujesz rozumiesz i czujesz. To najpiękniejsza podróż życia, integracja ze sobą i wszechświatem, otwiera niesamowite możliwości spełnienia i dopełnienia siebie.
Najważniejsza jest podróż
Pamiętaj, o tym że nie ma jednej recepty na spełnienie się, każdy z nas jest inny, mamy różne doświadczenia i potrzeby. W tej życiowej lekcji spotkaliśmy się tu i teraz aby dopełnić naszą kompletność jednym małym elementem.
Z tej samej sytuacji każdy z nas wyciągnie dla siebie to co jest odpowiedniejsze dla tej właśnie chwili, dla jednego będzie to uśmiech, machnięcie ręką, wzruszenie ramionami, pokiwanie głową, życzliwa myśl, dobre słowo… ale jedno będzie pasowało do drugiego.
Irena Majoch
267/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘