Operacja tydzień

Opcja optymistyczna

    Zapowiedź już nie tylko teoretyczną prognozą jest, bo Poranek w opcji optymistycznej odnajduje się rewelacyjnie.

    Nie wiem jak wy, ale ja lubię tego kolesia, pojawia się bez zbędnych ceregieli, jest zawsze na czas spokojny, wie co robi, normalnie pełna profeska.

Pieje kogut pieje…

    Te poranne ochy i achy nad Porankiem wyglądają jak zachwyt koguta siedzącego na płocie w pełnym zachwycie nad własnym wrzaskiem. Oczywiście można tak pomyśleć, ale dlaczego nie zachwycać się Porankiem szczególnie, gdy wszystkie znaki na ziemi i niebie do tego zachęcają.

    Można uznać, że tak ma być, lub piszczeć z zachwytu, osobiście wybieram pisk z zachwytu i z tą opcją startuję w dzień, tydzień lub w każdy dzień. Dlaczego nie zachwycać się naturalnym pięknem gdy prezentuje się w pełnej krasie? Fajniejsze jest szukanie dziury w całym, albo umniejszanie znaczenia, bo przecież taka radość to głupota?

    Ciekawe skąd lub kto nakazuje takie właśnie myślenie i narzuca kierunek, który odbiera tę chwilę lub ją obrzydza. Skąd pochodzą takie parchate myśli? Może wydawać się że zawsze je mieliśmy, więc są nasze, ale to tylko złudzenie, bo takie myślenie zwyczajnie przyswoiliśmy, wchłonęliśmy jak gąbka z naszego otoczenia.

    Dlatego tak ważna jest świadomość siebie, własnych wewnętrznych schematów, gdy już pojmiemy, przyswoimy te informacje to nareszcie można budować na nowo  zaczynając od podstaw, fundamentów naszej struktury. Przecież możemy wszystko zmienić, nawet jeśli przez lata wciskano nam kit, że tacy jesteśmy, to za naszą zgodą stało się to także wiarą. To my sami uwierzyliśmy, że tak jest, ale można wszystko zmienić.

    Jeśli więc do tej pory nie zachwycaliśmy się walorami Poranka, to możemy to zrobić, bo to jest tylko i wyłącznie nasz wybór i decyzja. Każdy może to robić na swój sposób znajdując własne z głębi serca płynące słowa, myśli, gesty które będą wyrażały zachwyt chwilą powitania dnia.

    Jeśli komukolwiek wydaje się, że jest to zupełnie nieistotny drobiazg, na który szkoda czasu to zapewniam iż ta mała chwila jest częścią składową całej konstrukcji, jest fundamentem życiowej postawy. Może trwać sekund parę, a jej dobroczynny wpływ będzie odczuwalny nie tylko tego dnia lecz już na stałe. Ta praktyka radosnego witania się z dniem to opcja optymistyczna większej operacji, jaką jest życie, to niewielki element składowy, który jest pod ręką – bez konieczności ponoszenia jakichkolwiek kosztów.

Pigułka szczęścia

    Radosna chwila powitania z dniem zadziała jak pigułka szczęścia, może po pierwszym zażyciu jeszcze nie odczujemy zmiany, ale po którymś z kolei będzie można zaobserwować  jej dobroczynny wpływ w każdej dziedzinie życia.

    Wybór takiej opcji jest dla nas zupełnie bezpieczny, bo cokolwiek będzie się działo nie będzie konieczności wywracania życia do góry nogami,  zostanie zachowany nasz własny osobisty rytm.


Irena Majoch
 
 280/365,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak spełniać marzenia? 4 proste kroki do szczęścia.

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Wypełnianie ankiet - prosty sposób na dodatkowy zarobek