Co dzisiaj przyciągniesz

Prosta zasada

    Poranek jak ta lala, zawirował w pląsie nieokreślonym chociaż  taki stary, ale jary zgrabnie się porusza, żaden tam odpoczynek mu nie w głowie.

    Całą wieczność pojawia się na chwil parę, by dzień rozkręcić, robi swoje i znika. Trzeba przyznać, że zawsze jest bardzo dobrze przygotowany, spokojny pewnie dlatego, że wie co robi i po co, bo wszystkie zasady tego świata ma w małym paluszku.

Głupotami się nie zajmuję

    W przeciwieństwie do Poranka, istoty ludzkie te naturalne zasady mają w nosie, tworzą swoje własne naukowe lub paranaukowe tezy lub wręcz strategie marketingowe, które w zdecydowanie prostszy sposób wyznaczają drogę do celu. Bardzo to śmieszne, ale wcale mi nie do śmiechu, bo jak się okazuje trudno jest zachować zdrowy rozsadek i ten cudowny spokój w którym wszystko jest objawione.

    Weźmy chociażby taki prosty przekaz zakorzeniony w świadomości i przekazywany w formie porzekadła od wieków o tym, ze nieszczęścia chodzą parami. Przekazana jest w tym zwrocie konkretna informacja, ale my chwytamy tylko to co z wierzchu, czyli strach przed nieszczęściem bum bum bum i dzieje się, nieszczęście za nieszczęściem.

    Zupełnie pominięty został mechanizm, przyciągania na który zwraca uwagę porzekadło. Nie jest istotne co to jest ,czy szczęście czy nieszczęście, lecz fakt, że my to przyciągamy. Od tego należy zacząć przyglądanie się treści owego nieszczęścia chodzą parami, bo równie dobrze można powiedzieć, że szczęście chodzi parami, miłość chodzi parami, dostatek chodzi parami... można wstawić dowolny element do tego zestawienia.  

    Tak łatwo chwytamy się tego strachu jakby to było koło ratunkowe, a jest to przecież kamień u szyi, który ciągnie na dno, tak trudno dojrzeć że coś dzieje się parami!! To tę wiedzę należy wykorzystać, przyswoić, zaakceptować i praktykować. 

    W prostym obrazowym zestawieniu pary widzimy dwie istoty, kochające się, złączone jednym uczuciem – miłością. Ich serca bija w podobnym rytmie, wibrują podobną energią zakochania, zauroczenia, pożądania, bliskości, bezpieczeństwa, ciepła… Jasno widać na takim obrazku, że te dwie istoty przyciągnęło do siebie pragnienie tego samego. 

    Ten mechanizm przyciągania działa w odniesieniu do wszystkiego, jeśli mamy w sercu jasno określone emocje dokładnie taki obraz rzeczywistego świata przyciągniemy. Nie ma tu żadnych sztuczek, jest jedynie obraz nasączony Twoimi uczuciami. Jeśli więc pojawi się w twoim wnętrzu paniczny strach przed wytworzonym na szybko obrazem czegokolwiek, to masz jak w banku, że przyciągniesz do siebie dokładnie ten obraz. 

    Oczywiście jest sposób, by nieszczęść do swojego życia nie sprowadzać, nawet dość prosty – pozbyć się strachu. On jest taką pigułką nieszczęścia wszelakiego, którą zapodajemy sobie codziennie, ale można to zmienić i zacząć przyjmować niewielkie dawki spokoju, codziennie systematycznie. Pamiętaj, że każda zmiana wymaga cierpliwości i czasu, u każdego przemiany zachodzą w innym rytmie, ale trzeba dać im szansę. 

    Żegnanie się ze strachem wymaga przepatrzenia wielu struktur swojego wnętrza, bo on przez lata zakorzenił się w różnych miejscach, zostawiając swoje macki gdzie tylko się dało. Najlepszą metoda jest, spokój i konsekwencja, dzień po dniu wyeliminują spontaniczne strachy na lachy, aż przyjdzie moment, gdy zapanujemy nad strachem, a gdy pojawi się zza węgła, powiemy mu … żegnam.

Już nie oczekuję

    Nie ma potrzeby pytać Poranka co tam dla mnie szykujesz, bo w głębi serca wiem że najlepsze, w takiej chwili mogę zapytać siebie… co dzisiaj przyciągniesz?

    Nie rozglądaj się w popłochu za czymś lub kimś do zabawiania czy ratunku Ciebie, stwórz odpowiednie środowisko dla odpowiednich zdarzeń i ludzi… przyciągaj najlepsze.

Irena Majoch

 265/365,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Nawyki i przyzwyczajenia - niewidzialna siła, która kształtuje Twoje życie

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!