Padanie i wstawanie
Naturalny ruch
Naturalny sposób poruszania z Porankiem spłynął, wśród kropelek deszczu drga falowanie góra dół prezentując.
Szybkie zgrabne ruchy wzbudzają zainteresowanie, może nawet zachwyt, który zupełnie inny przybiera wymiar gdy sami tego próbujemy lub zwyczajnie się nam przytrafia to padanie i wstawanie.
Sinus z Cosinusem
Dwie falujące linie kto o nich nie słyszał, zmora z czasów szkolnych ileż to problemów przysparzały twierdzenia i matematyczne zawiłości z cosinusem i sinusem w roli głównej. Ich obraz graficzny jest całkiem przyjazny, prezentuje góry i doliny, można przyjąć iż każda kolejna fala to nadzieja wyjścia z dołka i wzniesienia się na same wyżyny.
Patrząc na ten cykl powtarzających się sekwencji góra i dół lub odwrotnie trudno nie oprzeć się wrażaniu iż odzwierciedlają nasz człowieczy los. W biegu dnia codziennego tego nie dostrzeżemy, bo mamy tuż przed oczami sprawy bieżące otulone płaszczem emocji, a potrzeba spojrzenia z odległości bez żadnych uczuciowych filtrów, wówczas widać jasno dokładnie taki obraz.
Może nie wszystkie sinusoidy i cosinusoidy są takie zgrabne, bo i te odcinki wznoszenia i opadania bywają różne, ale jakże podobne. Gdy dojrzymy już tę zależność, warto ją sobie zapisać na twardym dysku, wryć w pamięci, aby przy następnej sekwencji padania przypominała iż naturalne jest także wstawanie.
Padanie i wstawanie to element nauki chodzenia, jakże szybko zapominamy, że każdy z nas od tego zaczyna. Jak nauczyliśmy się chodzić? Pierwszy krok uczyniony, kolejne bardzo rzadko okazywały się sukcesem, ale gdy padaliśmy to zawsze podnosiliśmy się i zaczynaliśmy od początku, krok za krokiem, aż sztuka chodzenia została opanowana.
Techniki bywają różne, jedni zaczynają raczkować i robią to długo, inni od razu stają w pionie, ale jedni i drudzy zaliczają lekcję padania i wstawania, z wynikiem pozytywnym. Skąd więc w kolejnych etapach życia bierze się to przekonanie o życiowej porażce, gdy coś nie wyszło? Przecież już w pierwszej życiowej lekcji dostaliśmy informację, o padaniu i wstawaniu, które jest czynnością prowadząca do sukcesu.
Gdy następnym razem potkniesz się, otrzep swoje piórka uśmiechnij się do siebie, powiedz nic to, spróbuję jeszcze raz i jeszcze raz… Nie ma określonej ilości prób, ani żadnego limitu, możesz próbować do woli, tyle razy ile będzie potrzeba, aby osiągnąć zadowalający efekt. To Twoje padanie i wstawanie i nikomu nic do tego.
Nie poddawaj się
Upadłeś podnieś się zrób ten zwyczajny ruch, nie pozwól, by czarne myśli zagnieździły się w głowie i sercu, to najgorsze towarzystwo które pożera nadzieję.
Może potrzeba więcej czasu, cierpliwości, spokoju, spojrzenia na sytuację z innej perspektywy, ale zawsze warto robić. Jak powiedział Stephen Hawking: Choć życie może się wydawać złe, zawsze można coś zrobić, aby odnieść sukces. Dopóki istnieje życie, jest nadzieja.
Irena Majoch
313/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘