Miłość od pierwszego wejrzenia
Czy istnieje?
W kwestii miłości jej odmian, kolorów, znaczenia, wypowiadają się specjaliści z różnych dziedzin, starają się ująć ją w naukowe ramy, podporządkować – figa z makiem z pasternakiem…
Miłość jest nie do określenia i nazwania, brakuje nam słów w naszym słowniku, aby nazwać te niezwykłe uczucie, które potrafi pojawić się znienacka nawet od pierwszego wejrzenia.
Fizyczna fascynacja
Pytając o miłość od pierwszego wejrzenia z reguły mamy na myśli uczucie, zjawiskowe zauroczenie i pojawiające się pożądanie, fizyczną fascynację jakąś osobą, jest to dość krótkowzroczne patrzenie, należy bowiem na ten dylemat spojrzeć szerzej i nie ograniczać go jedynie do takiego wymiaru.
Kto doznał kiedykolwiek tego cudownego dotknięcia to wie, że jest ono bezkresne tak pojemne, iż mieszczą się tam wszystkie cudowne słowa, myśli, uczucia, gesty jest jak studnia bez dnia wystarczy jedynie wrzucić wiadro i czerpać co najlepsze bez końca.
Nie pytam czy miłość od pierwszego wejrzenia istnieje czy nie, ponieważ wiem, że tak jest, to jest dar od wszechświata. Brzmi trochę abstrakcyjnie, bo w naszym materialnym świecie wszystko upraszczamy i sprowadzamy do przedmiotu, wówczas łatwiej jej pojąć i przyswoić, nawet tę miłość.
Gdyby tak uprościć tę miłość i pierwsze wejrzenie, to rzeczywiście można to sprowadzić do jednego spojrzenia, które zapiera oddech w piersiach i nie wiedzieć czemu obezwładnia całe ciało. Świat przestaje istnieć i zapadamy się tę drugą osobę całym swoim jestestwem, czas nie istnieje, nie ma ścian, sufitów, murów, ulic, deszczu, chmur jest metafizyczne połączenie istnień poza naszymi ciałami i umysłem, poza świadomością i możliwością ogarnięcia tego umysłem.
Samo zjawisko trwa sekund parę, a opisywać można je godzinami lub tygodniami używając zwrotów bardziej lub mniej naukowych, nadawać znaczenie różnym gestom, nazywać reakcje chemiczne, nie ma to jednak większego znaczenia bo i tak nie nazwiemy tego co nie jest do pojęcia, nie mamy do tego odpowiednich narzędzi.
Niektórzy próbują ubrać tę miłość od pierwszego wrażenia w szaty naukowego bełkotu inni przypisują temu religijny koloryt, ale jedni i drudzy chcą ja okiełznać i wsadzić do swojej klatki do której tylko oni mają klucz i mogą ją reglamentować. Kochani , miłość jest wszechpotężna i nie przynależy do niczego, ani nikogo – sama przechodzi do tego kto jest gotowy ją przyjąć i nie potrzebuje do tego pośrednika w postaci naukowca czy księdza. Ona nie zna granic, barier, czasu – była jest i będzie…
Czasem ulegamy słowom specjalistów, przecież ich wykształcenie jest gwarancją… czego takiego jest gwarancją, zadaj sobie to pytanie, nim zrobisz guru z jakiego badacza ludzkiej natury, który jest jedynie teoretykiem z wyuczonymi regułkami. Nie zapominajmy o myśleniu. To właśnie wyłączenie myślenia i oddanie się w ręce tak zwanych specjalistów odbiera nam nasze naturalne zdolności pojmowania i przyjmowania. Oddając się we władanie innym stajemy się takim właśnie przedmiotem który każdy formuje według swojego uznania lub posiadanej wiedzy.
Jeden zaleci picie tranu inny witaminy lub pacierze, ale każdy traktuje poważnie swoje zalecania bo to jego praca – za to bierze pieniądze, nie jest to jego życie. Twoje życie jest także Twoją odpowiedzialnością, więc warto chociaż zadać zapytać dlaczego to czy tamto, jakie będą konsekwencje.
Jedno spojrzenie
W miłości od pierwszego wejrzenia decydujące jest pierwsze spojrzenie, to jedno wejrzenie mówi wszystko, w parę sekund wiemy wszystko.
Natomiast interpretacja tego co zdarzyło się w czasie tych paru sekund może trwać nawet latami i nadal nie znajdziemy odpowiedzi która byłaby kompletna i zadowalająca…
Irena Majoch
293/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘