Szczęśliwej podróży
Już czas
Najwyższa pora na podróż szczęśliwą usłyszałam od Poranka, gdy wkroczył dziarsko wraz z pierwszym słońca promieniem.
Nie miałam czasu na polemikę więc nim się ogarnęłam już ta szczęśliwa podróż zaczęła rozwijać swoje skrzydła, pozostało obserwować lub dołączyć … dołączyłam.
Najlepsze życzenia
Na wiele sposobów można życzyć szczęśliwej podróży dodając ozdobniki o bezpiecznej podróży, pełnej pięknych chwil i niezapomnianych wrażeń lub pełnej śmiechu i niesamowitych przygód. Jakichkolwiek użyjemy słów to kierujemy nasze najlepsze życzenia do bliskich nam ludzi wyruszających w podróż. Ale czy tego samego życzymy sobie?
Już słyszę słowa wyrażające dezaprobatę lub nawet protest, bo przecież nie wyjeżdżamy w żadną podróż, na to potrzeba, czasu, pieniędzy, a przecież jesteśmy już po urlopie, więc takie myślenie to w kategorii wspomnień można znaleźć. Jednak zaproponuję dojrzenie podróżowania w każdym pojawiającym się dniu, może ta zmiana perspektywy patrzenia na poranek otworzy drzwi szczęśliwości.
Ktoś powiedział, że szczęście nie jest stacją, do której dojeżdżasz, lecz sposobem podróżowania, taką właśnie podróż rozpoczynamy każdego dnia o poranku. Gdy ledwie oczy otwarte, my już wyruszamy w drogę więc dlaczego nie życzyć sobie szczęśliwej podróży każdego dnia. Czyżby te słowa wypowiadane do innych były zwykłą kurtuazją lub tylko zwrotem grzecznościowym? Jeśli nawet tak było to co stoi na przeszkodzie, życzyć sobie nie tylko dobrego dnia, ale i szczęśliwej podróży przez życie - choćby z kurtuazji?
Gdy kierujemy do siebie słowa zawierające życzenie dobrego dnia, spodziewamy się czegoś co nam spadnie jak manna z nieba i będzie dla nas dobre, nastrajamy się na przyjęcie tego nieoczekiwanego, wyrażamy swoją otwartość i gotowość. Natomiast za słowami szczęśliwej podróży idą pytania o przygotowanie, czy wszystko zostało zrobione. Podróż wiąże się przecież z przygotowaniem, nawet taka krótka wymaga jakiegoś logistycznego ogarnięcia.
Swojego czasu sporo podróżowałam głownie w ramach aktywności zawodowej, nie było internetu więc uzyskanie informacji wymagało trochę więcej czasu, no i wysiłku. Mapa terenu była podstawą dalszego działania, wiedzą o tym wszyscy kierowcy, którzy w tej chwili niemal automatycznie korzystają z systemu GPS. Podobną automatyzację wdrożyliśmy do własnego życia, budząc się rano uruchamiamy taki własny system i jedziemy…
Ale dokąd jedziemy? Przegląd tego sytemu jest od czasu do czasu niezbędny, bo może się okazać, że ustawiliśmy ten swój GPS parę lat temu i jego wskazania już straciły na aktualności, lub nawet działają na nasza szkodę, przecież to nasz system i nasza podróż. Spójrzmy raz jeszcze na ten dzień i przygotujmy się do niego jak do prawdziwej podróży, nie wystarczy tylko zaplanować odpowiedniego stroju czy potrawy dnia, warto jeszcze znaleźć czas na chwilę dla siebie.
Mapa życia
Jeśli nie mamy w zasięgu wzroku własnej mapy życia to trochę pobłądzimy, wejdziemy w jakąś ślepą uliczkę, albo wylądujemy na bocznym torze o marginesie nie wspomnę.
Jednakże gdy wieczorową porą chwil parę zajmie przygotowanie się do podróży dnia następnego to już z samego rana będzie można szczerze życzyć sobie … Szczęśliwej podróży.
Irena Majoch
301/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘