Rozkochać się w czułych szarościach

To prawdopodobne

    Trudno wsłuchiwać się w słowa radością podszyte, gdy poranek w szarych mazidłach się rozkochał i czule do nich przemawia.

    Przyglądam się z boku, a im dłużej obserwacja trwa, tym staje się coraz bardzie prawdopodobne, możliwe polubienie tej szarej czułości.

Opcja optymistyczna

    Mając jak na dłoni szarobury krajobraz zdecydowanie wybieram opcję optymistyczną w której dominuje zmiana. Być może ten szary obrazek za oknem będzie tam tkwił przez cały dzień może dłużej, albo krócej, jednakże nie mam na to żadnego wpływu, więc pozostaje go tolerować, polubić, rozkochać się w nim, potraktować z czułością.

    Z reguły popełniamy błąd już na starcie dnia, gdy tylko aura nie jest nam sprzyjająca, zaczynamy krakać jak wrony na dachu, używamy do tego co prawda słów, ale są to same szkodniki. Jak już sobie tak ulżymy wyrzuciwszy wrogie słowa pod adresem Matki Natury, to trudno jest pozbierać pozytywne myśli czy uczucia, by dobrze dzień zacząć.

    Już przy pierwszym spojrzeniu obudziliśmy bestię drzemiąca, ożywiła się i teraz to ona pała żądzą odwetu na całym świecie za to uśpienie, za drętwotę, wykorzysta swoje pięć minut, bo już nauczona doświadczeniem, wie że za chwilę złapiemy ją i znowu w stanie uśpienia wyląduje w ciemnej celi naszego wnętrza.

    Piszę sobie o czułych szarościach, złym krakaniu i budzeniu złego potwora, powoli układając słowa, ale przecież to dzieje się tak szybko, niemal lotem błyskawicy, jedno spojrzenie, rzucone słowo i grymas na twarzy, ta szybka akcja trwa może sekundę lub dwie, a potrafi wyrządzić tak wiele szkód w naszym życiu.

    To niby nic takiego, powiesz, przecież to tylko jedno słowo, ale to słowo ma moc, może ruszyć lub zatrzymać, przenieść lub strącić w przepaść, to więcej niż słowo to energia, która zarządzamy, sterujemy, kierujemy, wykorzystujemy nawet bezwiednie.

    Siła jednego słowa powtarzana po wielokroć, rośnie niemal jak na drożdżach, jeśli nawet wydaje się nam, że tylko ten jeden raz wykazujemy naszą dezaprobatę dla pogodowych zjawisk, to pewnie miało miejsce podobne zdarzenie już wcześniej i  zostanie jeszcze powtórzone.

    Może się wydać to nadzwyczaj błahym zagadnieniem, zupełnie nie wartym, by się nim zajmować, ale takich błahych tematów jest wiele i one właśnie kształtują całą naszą strukturę, od nich wszystko się zaczyna. Często stojąc w obliczu życiowego dramatu, dochodzimy do wniosku, że trzeba coś zmienić, nie da się tak dalej, wówczas zaczyna się poszukiwanie szybkiego sposobu na zmiany.

    Oczywiście od razu pojawia się pomysł jakiegoś kursu, szkolenia, może wystarczy kupić jakąś książkę, niestety samo zapisanie się na nawet najlepszy kurs zmiany nie dokona, potrzebne jest jeszcze działanie. Bez codziennej praktyki, będziemy co i rusz wracać na stare tory, bowiem konieczna jest przebudowa, odnowienie tych najmniejszych elementów stanowiących fundament.

Liczą się drobiazgi

    Można odświeżyć elewację budynku, załatać dach, ale jeśli nie przeprowadzimy generalnego remontu naszego domu to kłopoty się nie skończą, może ustanie kapanie z sufitu, ale w innym miejscu pojawi się grzyb lub pęknie spróchniała deska.

    Nawet najmniejsza myśl może szkodzić lub służyć pomocą, tylko od nas zależy czy powitany dzień krakaniem czy rozkochaniem.


Irena Majoch

 326/365,

Komentarze

Prześlij komentarz

Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘

Popularne posty z tego bloga

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Nawyki i przyzwyczajenia - niewidzialna siła, która kształtuje Twoje życie

Odchudzanie? Wystarczy przestać o tym myśleć!