Obserwator w obserwatorium życia
Bez podglądania
W zakresie życiowej obserwacji, metody badawcze najprostsze z możliwych stosuje Obserwator, otrzymał wolną rękę więc może dostosowywać je do własnego widzimisię.
W dobrze urządzonym obserwatorium życia, można zupełnie bezpiecznie poruszać się w ulubionej przestrzeni napawając się tym czego akurat potrzeba.
Dziurka od klucza
Jeszcze nie tak dawno dziurka od klucza była głównym źródłem informacji, ileż to razy Obserwator zaliczył dość bolesne zderzenie z klamką lub drzwiami, sporo tego było, ale cóż misja wymaga poświęceń. A śmiało rzec może iż wywiązuje się bardzo sumiennie ze swojego zadania.
Nawet nie pamięta, kiedy przydzielono mu to zlecenie, ale stało się jego drugą naturą, a może bardziej odpowiednie będzie stwierdzenie, że stali się jednością. Obserwator, Obserwacja i Obserwatorium tak się zintegrowali, jak promocja 3 w jednym na wyprzedażach. Niektórzy ludzie rozpowiadają o swojej pasji, misji, zaangażowaniu, On ma to wszystko w małym palcu, opanowane do perfekcji to jest jego żywioł i cały świat, takie życie bez życia.
Był taki czas gdy na rynku wydawniczym pojawiły się jak grzyby po deszczu książki dotykającego tematu życia po śmierci i powrocie. Przypadki były opracowane dość szczegółowo, opierały się w głównym stopniu na relacjach osób które znalazły się po drugiej stronie i wróciły. W tych opowieściach przewijał się wątek cudownego doznania spokoju i niechęć do powrotu, do życia.
Ta niechęć stanowiła źródło zainteresowania i uzasadniała większe zaangażowanie w działania obserwacyjne. Niekiedy Obserwator trafiał na osoby, które dociekały przyczyn takiej obserwacyjnej postawy wobec życia, jeśli na początku starał się wyjaśniać swoja idee, to widząc zupełne nie zrozumienie odpuścił sobie wszelkie tłumaczenia uznając ich niższy poziom.
Owszem Obserwator miał poczucie wyższości nad innymi, sporo informacji w tej kwestii dostarczała mu obserwacja. W przeciwieństwie do otoczenia, mógł spokojnie przyglądać się szamotaniu innych, patrzył na te rodzajowe scenki z każdej możliwej strony i wyciągał wnioski. Teraz nie musiał już korzystać z dziurki od klucza, internet jest jego sprzymierzeńcem czego nie zobaczy i usłyszy w realu dopowie mu wirtualna sieć.
Całe godziny spędza na oglądaniu dziwnych przypadków, wzloty i upadki znanych i nieznanych mu osób są niezwykle zajmujące, czasem nawet z zapartym tchem śledzi wydarzenia z którymi się mierzą, by na koniec odetchnąć z ulgą, On do tego, by nie dopuścił zrobił inaczej, jest na tyle mądry, że nie bierze udziału w takich podejrzanych działaniach. Jest Obserwatorem i tylko na tym się skupia, doskonali się w dziele obserwacji osiągając kolejne stopnie wtajemniczenia i coraz wyższy level.
Nie można mu czynić zarzutu, że nie próbował, nie doświadczał, kiedyś dawno temu dotykał życia, tak po-dotykał i uznał, że już wie wystarczająco dużo, oddał się więc swojej pasji obserwowania, uczestniczenie straciło na atrakcyjności, ale obserwowanie stawiało go w mistrzowskiej pozycji tu nikt mu nie podskoczy. Był wszechwiedzący, mógł wypowiadać się na każdy temat! Jednym słowem mistrzu!
Życie bez życia
Stabilne spokojne życie bez życie, takie na własne życzenie - obok, oparte jedynie na oddychaniu i obserwowaniu otoczenia to ciekawa koncepcja, ale czy godna polecenia?
Irena
Majoch
342/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘