Pług w cyberprzestrzeni czyli trójpolówka w XXI wieku

Radło i socha też użyciu

    Narzędzia rolnicze takie jak pług, radło czy socha są niezbędne przy uprawie roli służą do spulchniania gruntu, ich zadaniem jest przygotowanie ziemi pod zasiew.

    Sprzęty używane na roli bywały różnej jakości, ewaluowały przez wieki, ale nawet w dobie internetu i lotów na Marsa nadal spełniają  taką samą funkcję.

Jesienne uprawy

    Poranek z czułością i delikatnością rozwija dzień niczym bezcenny starożytny papirus, spoglądam z zaciekawieniem na te powolne ruchy, z których trudno jest wnioskować o dalszych pomysłach tego życiowego inspiratora. Pewne jest tylko to, że cokolwiek poranek wykombinuje, będzie z pożytkiem dla tego dnia.

    Wracając do tych narzędzi rolniczych co z samiutkiego rana przybyły, by grunt poruszyć to powiem szczerze, że zupełnie mnie zaskoczyły, ich obecność jest niespodziewana, ale jak się okazuje bardzo przydatna. Jakże często wydaje się, że wszystko w naszym życiu jest poukładane tak jak trzeba, ale nie działa, nie rośnie, nie rozwija się i nie rozkwita, owoców nie wydaje. Wówczas popadamy w smętne stany, przygnębienie nas dopada, bo innej drogi nie widać.

    Idealne na taka sytuację jest zastosowanie przytoczonych narzędzi rolniczych, one mogą poruszyć nasze życiowe struktury. Zastosowanie takiego mechanizmu pozwoli ożywić podłoże, które poruszone będzie bardziej zainteresowane nowymi ideami, słowami myślami. Czasem w takiej poukładanej strukturze żadne przekonanie, ani nawyk miejsca nie chce ustąpić, oddać zajmowanej pozycji, ale gdy pług podejmuje swoje działanie to nawet one muszą się trochę po przemieszczać.

    Tak oto w XXI wieku w wirtualnym świecie cyberprzestrzeni nadal pług znajduje dla siebie robotę, jest potrzebny i doskonale sobie radzi z nowymi wyzwaniami. Wykonaliśmy spory cywilizacyjny skok jednakże niektóre zasady działania pozostały bez zmian, bo jak się okazuje, poruszamy się według tych samych zasad co wieki temu.

Dobro i zło, miłość i strach, pragnienie, pożądanie, mieć i być – takie same jak wieki temu. Zmieniły się tylko materialne obiekty i nasz wygląd zewnętrzny, wnętrze natomiast pozostało niezmienione. Używamy innych słów, bo i nasz sposób komunikowania się rozwija, ale nie zmienia to faktu że bardziej nowoczesne słowa nadal odwołują się do tych samych emocji, uczuć, poruszają te same struny.

    Tak naprawdę od naszych przodków niewiele nas różni, jeśli więc nadal uważasz, że ktoś jest zacofany z jakiegoś powodu, to możesz się rozczarować przy bliższym poznaniu. Może używamy innych narzędzi do naprawiania, ulepszania siebie, ale nadal robimy dokładnie to samo co nasi przodkowie szukamy ideału i drogi do źródła.

    Zupełnie nie ma potrzeby wymyślania nowych instrumentów, one już tutaj są, nadajemy im co i rusz bardziej wymyślne nazwy, ubieramy w piękne słowa brzmiące bardziej nowocześnie, ale ich rola sprowadza się dokładnie do tego samego co tych pierwotnych. Czasem warto zacząć praktykować, zamiast tylko teoretyzować, bo najlepszy to sposób na doskonałość - zrównoważenie jednej i drugiej.

Idealny siew

    Niewiele znam się na rolnictwie, ale gołym okiem widać, że ziemia dobrze przygotowana, spulchniona, odżywiona to większa szansa iż zasiew wyda dobre plony.

    Te proste zasady , które Matka Natura wspiera wszelkimi siły warto mieć na uwadze i wziąć czasami w dłonie pług, radło czy sochę … poruszyć nie tylko wirtualną przestrzeń,

Irena Majoch

332/365,