Powroty i rozstania tylko jedno na myśli
Uderz w stół…
W zestawie używanych słów znajdują się i takie, których zastosowanie wywołuje określone reakcje, jak nie szukając daleko te powroty i rozstania.
Poranek tylko napomknął, a już myśl popłynęła, nawet nie trzeba było jej prosić, ruszyła z kopyta ku chwilom pełnym tragizmu i dramatycznych zwrotów akcji.
Szczęśliwe zakończenia
Szybki przegląd historii w których prym wiodły powroty i rozstania jakoś specjalnie nie wzbudził zainteresowania, nawet emocjonalne struny nie drgnęły, a było ich sporo. Z dystansu jednakże wygląda to nieco inaczej, wystarczy odsunąć na bok tę uczuciowa otoczkę, a ukazuje się naszym oczom zwyczajny obrazek niemal czarno-biały, w jednej sekundzie jesteśmy w stanie podjąć decyzję czy rozstrzygnąć dylemat z którym wówczas zmagaliśmy całymi godzinami czy nawet dniami.
Ach te uczucia, to one dodają nam rozpędu, jeśli cokolwiek ma nabrać mocy to ich pomoc jest nieodzowna. Wystarczy do dowolnego czarno-białego obrazka dodać krztynę uczuć, a już nabiera koloru, porusza się coraz szybciej i sprawniej, a po jakimś czasie pojawia się w naszej rzeczywistości.
Bez uczuciowego ładunku taki czarno-biały obraz stworzony w naszej wyobraźni pozostanie tam jako wspomnienie minionego lub mrzonka przyszłego, ale bez szans na realną projekcję. W różnych życiowych działaniach ten mechanizm ma zastosowanie, może najbardziej widoczny jest w relacjach międzyludzkich, bo to materia najbliższa nam, jak koszula ciału.
Biznesowe plany, strategie marketingowe znajdują się w sferze zainteresowania określonej grupy aktywnej zawodowej, natomiast miłosne potyczki to już co innego. W miłości nurkują nie tylko specjaliści i specjalnie wyszkolone grupy zawodowe, to uczucie dotyka małych i dużych, starych i młodych, biednych i bogatych, można tak zestawiać różne grupy ze sobą, ale wniosek jest jeden – miłość dotyczy wszystkich.
Dlatego, gdy zjawia się poranek ze zwrotem, powroty i rozstania, to tylko jedno można mieć na myśli – miłość. Nawet nie ma chwili refleksji nad kierunkiem tej myśli, a może to właśnie o kampanię reklamową chodziło lub jakiś inny plan o wysokim stopniu skomplikowania, wszak w tym przypadku też dochodzi do rozstania, odchodzenia od jakieś koncepcji, by po głębszym przeanalizowaniu, wprowadzeniu poprawek do niej powrócić.
Zasada jest ta sama, trzeba zrobić krok wstecz, przyjrzeć się z sytuacji z jakieś odległości, może coś zmienić, wówczas powrót ma szansę na sukces. Szczęśliwe zakończenia w każdej sytuacji są możliwe tak samo w relacji jak w biznesie, wystarczy dać im na to szansę. Jeśli przywalimy je nadmiarem emocji zwyczajnie je zadusimy, a oddychanie jest najważniejsze, bez oddechu wiadomo co następuje…
Poranek to ma głowę na karku, niewiele się też przejmuje kąśliwymi uwagami typu, ale to już było, ile razy można powtarzać? Na takie słowa to On się tylko lekko uśmiecha, przecież pojawia się już całą wieczność, ciekawe jaki miny mieliby ci malkontenci, gdyby Poranek nie przybył stwierdzając … ale to już było, albo nie będę się powtarzać!!
Powtarzaj tyle ile potrzeba
Gdy mój już nie żyjący ojciec skarżył się lekarzowi, że boli, ten odpowiedział mu krótko, to dobra wiadomość, jeśli boli to znaczy, że pan żyje.
Powtórzę tę myśl prostą i powiem, nie pytaj ile razy można powtarzać, powtarzaj, póki żyjesz.
Irena
Majoch
346/365,
Komentarze
Prześlij komentarz
Dziękuję za każdy pozostawiony komentarz.
Zawsze was odwiedzam.
Buziaki 😘