Na białym tle wszystko jest wyraźniejsze

Widać  wszystko

    To dopiero niespodzianka, kolejny poranek białą mgłą zasnuty, w mlecznych oparach ukryty, zachowuje się jakby nigdy nic.

    Dla niego nie ma to znaczenia, on widzi zawsze i wszystko, my nie koniecznie, może więc warto skorzystać z tej jego bieli, bo na tym tle wszystko staje się wyraźniejsze.

Pole do popisu

    Otóż to, zostawia poranek pole do popisu, jednolite tło niczym nie zakłócone, wystarczy mały uśmiech, by zabłysnąć. Na takim podłożu można wymalować nie lada obraz, cokolwiek tylko przyjdzie do głowy z lekkością, bez wysiłku może być przedstawione i oglądane z zainteresowaniem, może nawet podziwem.

    Ktokolwiek marzy o wielkości, uznaniu, sławie może to chwycić w swoje dłonie, bo spadnie niczym manna z nieba ta biel poranka, można ją brać i korzystać do woli. Jakże często różnorakie pomysły pojawiają się naszych głowach, ale coś nas powstrzymuje przed ich realizacją. Zawsze pojawi się jakiś hamulcowy, najdziwniejsze nosi imię, może nie ten czas, pieniądze, okoliczności, konkurencja, ale  jego prawdziwe  brzmi Strach.

    Persona znana wszystkim, jedni spotykają się z nim częściej inni rzadziej, a z niektórymi to nawet się zaprzyjaźnił. Jeśli ktoś powie, że nie zna osobnika, to będę wątpić w prawdziwość tych słów,  bowiem na swojej drodze każdy go spotka, to jeden z tych potworów, który potrafi przybierać różne formy, nie ma dla niego niemożliwego, on niczego się nie boi. Gdy dojrzy podatny grunt, zbuduje na nim fortecę i będzie jej bronił, jak Częstochowy.

    Czasami nieco odpuszcza, może to lenistwo, albo nadmiar pewności siebie, przekonany, że trzyma w garści jednego z drugim, traci na chwile z oczu podopiecznego, wówczas można wykorzystać tę chwilę jego nieuwagi. Mgielny poranek to idealna okoliczność, by zalśnić blaskiem uśmiechu, jednego słowa czy gestu, złapać wiatr w żagle i popłynąć w życiową podróż, zostawiając za sobą minione i ten Strach z rozwarta paszczęka zdziwienia.

    Jest to bardzo dziwne, ale wystarczy już pierwszy krok, by poczuć powiew nowego, lepszego i przyjemniejszego, ogromna ulga, gdy pozbyliśmy się ciężarów przeszłych sprawia, że to co było nawet bardzo dolegliwe, przestaje być istotne. Teraz naszym oczom ukazuje się nowy świat, niczym wielcy odkrywcy stoimy w obliczu  ekscytującego.

    Uśmiech od ucha do ucha rozjaśnił Poranek, serdeczny, najprawdziwszy z głębi serca płynący popłynął w dal, gdzieś tam w jutrze lub pojutrze, umości miejsce najpiękniejsze dla siebie i dla nas, spotkamy się tam na życiowej randce.

    To tylko mgła, która spowiła dzień, ale złapana chwila poranka mówi zupełnie co innego, wystarczy jej posłuchać. W ciszy ta opowieść zabrzmi zupełnie inaczej niż w zgiełku budzącego się dnia, każdy będzie miał własną, jeśli tylko da jej na to trochę przestrzeni i wsłucha się w słowa.

Wszystko stanie się jasne

    Niekiedy czekamy na tak zwane okazje, ale gdy takie się pojawiają  lekceważymy je, zupełnie nie zauważamy, bo wymyśliliśmy sobie fanfary, fajerwerki, miało być spektakularnie.

Te najbardziej fenomenalne rzeczy powstają w ciszy i zwykłości ... więc niech się ten poranek rozgości.

Irena Majoch

362/365,

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Jak spełniać marzenia? 4 proste kroki do szczęścia.

Projekt Twój Friend - przyjaciel do wynajęcia na pogaduchy

Wypełnianie ankiet - prosty sposób na dodatkowy zarobek